18-12-2008
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Wyniki badań przeprowadzonych na zlecenie marki Soplica we wrześniu br. dowiodły, że nawet 20% kierowców „wsiadło za kółko” mimo braku pewności, czy rzeczywiście stężenie alkoholu w ich krwi spadło poniżej dopuszczalnego prawem poziomu. Jak pokazują dane, tylko w 2007 roku policjanci zatrzymali blisko 24 tysiące osób kierujących pojazdami i mających od 0,2 do 0,5 alkoholu w organizmie. Statystyki te oraz problem tzw. nieświadomie pijanych kierowców skłoniły markę Soplica do podjęcia działań edukacyjnych w ramach akcji społecznej pod hasłem „AlkoCasco – alkomat w każdym aucie”.
Akcja ta ma zachęcać kierowców do sprawdzania poziomu alkoholu w organizmie za każdym razem, kiedy w ciągu ostatnich 24 godzin pili alkohol i zamierzają prowadzić samochód, bądź do powstrzymania się od jazdy w razie jakichkolwiek wątpliwości. Głównym celem podejmowanych działań jest więc zapobieganie skutkom błędnej oceny dotyczącej stężenia alkoholu w organizmie i poprawa bezpieczeństwa na drogach.
Obecnie organizatorzy akcji prowadzą zbiórkę podpisów pod petycją skierowaną do Komisji Europejskiej (na stronie www.alkocasco.pl lub w jednym z 8 miast w Polsce). Jest to apel do Komisji Europejskiej, by zachęcała producentów do seryjnego wyposażania samochodów w alkomat. Dzięki temu każdy kierowca, który ma wątpliwości, czy w jego organizmie znajduje się jeszcze alkohol, mógłby je rozwiać i podjąć odpowiedzialną decyzję.
W ramach akcji „AlkoCasco – alkomat w każdym aucie” na zlecenie marki Soplica Instytut Badawczy Pentor przeprowadził badania wśród kierowców w Polsce. Jak pokazują wyniki, prawie połowa kierowców nie wie, jaki jest dopuszczalny poziom alkoholu w organizmie. O tym, że już 0,2 promila jest wykroczeniem wiedziało tylko 65% mężczyzn i 51% kobiet.
Badania wykazały nie tylko brak wiedzy w zakresie dopuszczalnej przez prawo drogowe ilości alkoholu w organizmie, ale również w zakresie jego metabolizowania. 73% kierowców ma błędne zdanie na ten temat i uważa, że jest on spalany szybciej lub wolniej, gdy towarzyszy mu obfity posiłek. Tymczasem posiłek nie ma wpływu na długość tego procesu.
Wiele osób nie wie również, ile czasu musi upłynąć od spożycia alkoholu do momentu, w którym ponownie będą mogły usiąść za kierownicą. Blisko co piąty kierowca błędnie twierdzi, że wypijając duże piwo (0,5l) po upływie 1/2 godziny miałby w organizmie dopuszczalny poziom alkoholu. Z kolei blisko 1/3 kierowców zadeklarowała, że wypijając lampkę wina (200ml) po upływie 1/2 godziny może prowadzić. Tymczasem dorosły człowiek, w zależności od płci i wagi, powinien w tym przypadku odczekać min. 2-3 godziny, choć i to nie gwarantuje pełnego spalenia alkoholu przez organizm.
Zbadano również, czy Polacy mają dobry dostęp do alkomatów i czy chętnie z nich korzystają. Wyniki wskazały, że ponad połowa respondentów nie wiedziała, gdzie można kupić alkomat, a przy średniej obowiązującej obecnie na rynku cenie
(ok. 200-300 zł) tylko 2% kierowców jest skłonnych go nabyć. Niemal połowa kierowców zadeklarowała, że gdyby alkomaty kosztowały do 100 PLN, wyposażyłaby się w alkomat. Blisko 60% kierowców zadeklarowała, że korzystałaby z alkomatów, gdyby stanowiły wyposażenie seryjne aut.
A jak posiadanie alkomatów mogłyby wpłynąć na zachowania kierowców?
71% respondentów zadeklarowała, że nie prowadziłaby samochodu, gdyby alkomat wykazał, że zawartość alkoholu w ich krwi wynosi więcej niż 0,2 promila.