01-05-2019
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Fobie mogą dotyczyć wielu różnych zwierząt i zjawisk. Niektórzy odczuwają paniczny lęk przed pająkami, inni histeryzują na widok węży, jeszcze inni wzdrygają się widząc ryby. Można by tak wymieniać niemal w nieskończoność. Okazuje się, że strach tego rodzaju nie jest dziedziczny, ale nabyty.
Niekóre mogą po prostu wydawać się dziwaczne, inne realnie przeszkadzają w życiu, trudno bowiem uniknąć pająków na czy podczas campingu w lesie.
Nasze lęki w dużej mierze przejmujemy po rodzicach, dotyczy to również różnych fobii, mówią uczeni z Rutgers University w Newark. Okazuje się, że swoje fobie mama i tata przenoszą na potomstwo niejako „wyuczając" dzieci takich zachowań.
W ramach badań eksperci posadzili siedmiomiesięczne dzieci przed dwoma umieszczonymi obok siebie ekranami, na których były węże lub jakieś nie stanowiące zagrożenia zwierzę. Początkowo reakcja dzieci na obydwa zwierzaki była taka sama. Kiedy obrazom towarzyszyły groźne głosy, uwaga maluchów koncentrowała się na wężu, ale nie wykazywały one strachu przed gadami. Według autorów, oznacza to, że dzieci uczą się bać określonych zwierząt. Niemowlaki szybko identyfikowały węże i bardzo szybko uczyły się ich obawiać, mówią uczeni.
Wyniki badań opublikowano w magazynie Current Directions in Psychological Science.