Strona głównaStyl życiaCzy Jezus Chrystus narodził się 25 grudnia?

Czy Jezus Chrystus narodził się 25 grudnia?

Czy Święta Narodzenia Pańskiego (taka jest tradycyjna i poprawna nazwa tych Świąt) powinny być obchodzone w grudniu czy w innym terminie? Kiedy właściwie fakt ten miał miejsce? Dyskusja na ten temat jest trochę bez sensu, gdyż chodzi o wspominanie samego faktu zejścia Boga do ludzi, a nie o najmądrzejszą nawet analizę, kiedy dokładnie to było. Osobiście mogę te Święta obchodzić w lipcu, nie ma to dla mnie znaczenia. Mimo to chcę wykazać, że taki a nie inny termin wynika nie z jakichś dziwnych historycznych manipulacji, ale jest mocno osadzony w tradycji hebrajskiej i symbolice judaistycznej oraz w Nowym Testamencie i tradycji wczesnego Kościoła.
Czy Jezus Chrystus narodził się 25 grudnia? Fakty

Co o historii Narodzenia mówi Pismo? Kiedy Zachariasz pełnił służbę kapłana w Świątyni, anioł zapowiedział mu, że będzie miał syna (Łk 1:5-22). Służba kapłana trwała rok i przez ten czas Zachariasz nie miał żadnego kontaktu z żoną. „A gdy minęły dni jego służby, (Zachariasz) odszedł do domu swego. A po tych dniach Elżbieta, żona jego, poczęła" (Łk 1:23-24). Tekst wyraźnie mówi, że poczęcie Jana nastąpiło bezpośrednio po zakończeniu służby kapłańskiej przez Zachariasza. Zmiana kapłanów następowała na przesilenie jesienne. Po rocznej abstynencji aktywność małżeńska Zachariasza musiała być olbrzymia. Skąd możemy być pewni, że przez ten rok, kiedy nie widział żony, Zachariasz nie miał kogoś na boku? Bo z cudzołożnikiem anioł by nie rozmawiał. Zresztą zaświadcza o tym tekst biblijny (Łk 1:6).

Albo przyjmujemy tekst biblijny za prawdę, albo darujmy sobie jakiekolwiek rozważania na ten temat.Sześć miesięcy później w Nazarecie anioł zwiastuje Marii (Łk 1:26-38). Maria, nie wiedząc, czy słowa anioła już się spełniły, czy nastąpi to później, wybiera się z wizytą do Elżbiety (Łk 1:39). Elżbieta pozdrawia ją jako matkę Zbawiciela (Łk 1:42-55). Z ich rozmowy wyraźnie wynika, że Maria już jest w ciąży i Elżbieta wie o tym. Słowa Elżbiety są dla Marii potwierdzeniem, że anioł, który zapowiedział jej narodzenie Zbawiciela, nie był złudzeniem ani snem, ale faktem. Niewykluczone, że Maria, która - jako kuzynka Elżbiety - wiedziała o objawieniu Zachariasza i cudzie ciąży jego żony, postanowiła zapytać tych dwoje, co sądzą o jej wizji. Odpowiedź otrzymała od razu, na „dzień dobry" w drzwiach. Reakcją na to jest „Magnificat", jeden z najwspanialszych hymnów pochwalnych.

Maria była u Elżbiety „około trzech miesięcy, po czym powróciła do domu swego" (Łk 1:56-57). Czyli prawie do narodzin Jana. Obecność przy porodzie mogłaby bowiem zaszkodzić Marii i jej dziecku.

"I stało się w owe dni, że wyszedł dekret cesarza Augusta, aby spisano cały świat" (Łk 2:1).

„W owe dni", czyli w czasie, w którym toczy się akcja opowieści. Trzeba pamiętać, że starożytne pojęcie czasu nie miało charakteru matematyczno-fizycznego, ścisłego. Daty podawano na ogół w przybliżeniu. Ponadto przekazanie dekretu z Rzymu do Jerozolimy wymagało tygodnia albo dwóch. Rozkazy cesarskie należało wykonywać niezwłocznie i nawet zaawansowana ciąża nie zwalniała z tego obowiązku. Musimy więc przyjąć, że wyprawa do Betlejem nastąpiła nie później, niż w szóstym miesiącu ciąży. Gdyby to nastąpiło później, wędrówka piesza lub nawet na grzbiecie osła mogłaby się skończyć śmiercią zarówno matki, jak i dziecka. Z drugiej strony Józef nie wytłumaczyłby się z półrocznej zwłoki w wykonaniu cesarskiego rozkazu.

W czasie pomiędzy powrotem Marii do Nazaretu a wyprawą do Betlejem nastąpiło kilka ważnych wydarzeń: ślub z Józefem, zorientowanie się Józefa, że Maria jest ciężarna, podjęta przez Józefa i udaremniona przez anioła próba ucieczki. To przecież trwało dłużej niż dwa tygodnie. Samo przygotowanie ślubu to minimum miesiąc. Zatem możemy przyjąć, że do Betlejem małżonkowie ruszyli, gdy Maria była mniej więcej w szóstym miesiącu ciąży. Podróż Józefa z Marią w zaawansowanej ciąży (Łk 2:4) do Betlejem mogła trwać nawet dwa tygodnie. Spis też wymagał czasu, urzędnik przeprowadzał go w skupieniu i z namaszczeniem. Swoje trzeba było odczekać. Trzeba też pamiętać, że Maria nie była w stanie odbyć podróżny powrotnej. A ponadto późniejszy powrót chronił ją przed plotkami. Ślub, podróż do Betlejem i pobyt w nim zajęły zatem Józefowi i Marii około trzech miesięcy. I w grocie, służącej za stajnię, gdzie się schronili, nastąpił poród - w sześć miesięcy po narodzinach Jana Chrzciciela, dziewięć miesięcy od Zwiastowania i piętnaście miesięcy od powrotu Zachariasza do domu po służbie kapłańskiej.
 
Strony : 1 2 3

Maciej Pietraszczyk / Kosciol.pl

Zgłoś błąd lub uwagę do artykułu

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Komentarze

  • 23:33:10, 12-01-2012 ~gość: 89.76.20.xxx

    Zgodnie z wyliczeniami, Jezus Chrystus urodził się w marcu 7 lat przed naszą erą
  • 18:50:03, 06-10-2012 4hanta6

    Wszystko bylo opisane i przechowywane w bibliotece w Aleksandrii, ale zeby zmienic po swojemu uwczesni biskupi nakazali spalic cala biblioteke i mamy co mamy
  • 20:03:06, 06-10-2012 Arti

    z tego co wiem data narodzin została ustalona na ten dzień.
  • 17:59:28, 23-10-2012 Romy

    Wielkanoc co roku inaczej narodziny nie, ja dokładnie nie wnikam, liczy się wiara.
  • 18:58:53, 23-10-2012 elizka

    Tu nie ma co dyskutować.Wystarczy przeczytać:

    http://tylkobiblia.dekalog.pl/artykuly/bn.htm

    a najlepiej wszystkie artykuły https://www.google.pl/search?source=....1.ii7lQ3wR9kU

    Można tez sięgnąć do dzieł Hipolita z Rzymu.
  • 20:39:31, 23-10-2012 ostatek

    Wielkanoc jest świętem ruchomym, uzależnionym od położenia Słońca i fazy Księżyca. Najwcześniej możemy świętować ją 22 marca, najpóźniej 25 kwietnia.
    O ustalonym (w Nicei - 325 r.) sposobie obliczania daty pisałam w blogu. Także o słowiańskich Godach Jarych przypadających na pierwszy dzień wiosny, dzień równonocy wiosennej lub pierwszą niedzielę po równonocnej pełni Księżyca.

    W wątku 'religioznawstwo i ekumenizm'. a także w blogu, znaleźć można o kilka wpisów za dużo dot. narodzenia Pańskiego. Niestety, prawdziwa data nie jest do ustalenia. W Ewangeliach jej nie ma. Pozostają teorie, mniej lub bardziej uzasadnione. Świętujmy więc w ustalonym dniu i cieszmy się katolicko-słowiańską tradycją.

    Przez grzeczność nie będę się powtarzać i kłaść przed oczy teorii, które wydają się najbardziej prawdopodobne; przez skromnośc nie podam linków. Zajrzałam do wątku, bo piszę właśnie nt. Bożego Narodzenia... ku uldze wielu forowiczów - nie dla potrzeb KSC.

    Pozdrawiam. Miłej rozmowy życzę.
    ... zobacz więcej
  • 22:52:48, 24-10-2012 waclaw46

    Nie tylko narodzenie Jezusa jest nieznane a ewangeliści milcza o początkowym życiu Jezusa a dopiero okres po 30 roku życia jest opisywany szerzej. Data urodzenia to pomysł tych co tworzyli mit i legendę.Jezus Bóg musiał być podobny do bogów hellenistycznych bo nowinę rozpowszechniano w świecie gdzie dominowała kultura grecko rzymska stąd jego cudowne narodziny i posiada matkę inną niż zwykły człowiek.Zresztą opowieść o narodzeniu nie jest oryginalna bo zaczerpnięta z mitologi perskiej.Jest wątpliwe uznanie Jezusa za pochodzącego z domu Dawida bo proroctwa starego testamentu mówią o mesjaszu i na pewno żydowscy kapłani to sprawdzili.
    Data przyjęli kapłani nowej religii z świat obchodzonych przez inne religie tak jak święto 1 maja wprowadzono jako święto Józefa robotnika po 500 latach też możemy zapomnieć o 1 maju. i święcie pracy.
    Wykreowanie urodzin było zabiegiem socjotechnicznym i też mamy franciszkańskie jasełka ,szopki , o narodzeniu i dzieciństwie Jezusa.Formy przekazu dostosowane są do odbiorców te które przez nich są zrozumiałe i te które im odpowiadają.
    ... zobacz więcej
  • 23:10:34, 24-10-2012 jasinek123

    Witam
    Ja mam urodziny 24 Grudzień
    i bardzo się z tego cieszę.!!!
  • 09:21:18, 25-10-2012 elizka

    Jasinku,a w Tobie taka siła!

    Trzeba zapamiętać nazwisko Hipolita z Rzymu,bo on to najprawdopodobniej obliczał datę narodzin Jezusa.

    Hipolit pisał w języku greckim. On właśnie opracował sposób obliczania terminu Wielkanocy i napisał w komentarzu do Ks. Daniela 4,23: "Chrystus narodził się w środę 25 grudnia, w 42 roku panowania Augusta".

    Ormiański uczony, urodzony w Scytii Mniejszej,
    zakonnik Dionysius Exiguus (Dionizjusz Mniejszy),
    pracujący na polecenie papieża Jana I,
    także przyjął 25 grudnia 753 roku aUc (Ab Urbe condita – od założenia Rzymu) za datę narodzin,
    a rok 754 aUc za rok 1 n.e.
    Ponieważ nie wprowadził roku zerowego, rok narodzin stał się rokiem 1 p.n.e.

    Tyle wyczytałam i tak wierzę.
    ... zobacz więcej
  • 11:23:48, 25-10-2012 waclaw46

    ....W Kościołach, które nadal celebrują liturgię według kalendarza juliańskiego (tzw. Kościoły wschodnie, głównie Cerkiew Greckokatolicka i Kościół prawosławny), Boże Narodzenie przypada na 25 grudnia kalendarza juliańskiego, tzn. obecnie 7 stycznia kalendarza gregoriańskiego.Mamy też kalendarz społeczności żydowskiej .....
    Jezus jeżeli takowy prorok istniał to jego narodziny by były podane według kalendarzy obowiązujących w prowincji Rzymskiej gdzie zamieszkiwali żydzi bo był żydem a nie grekiem czy rzymianinem.Nie zachowały się żadne dokumenty źródłowe potwierdzające fakt narodzin z stąd każda data może być przyjęta nawet 1 maja a oparte jest to na wierze a nie prawdzie historycznej.

    To że Hipolit znał grekę niczym nie świadczy ponieważ obecnie wiele ludzi zna wiele języków a w Polsce w wielu rodzinach standardem jest znajomość 2-3 języków i nimi się posługują .Pomyśl nad tym że jak cofniesz się o 2000 lat to większość zamieszkujących ludzi nie umiała czytać i pisać a tylko elity potrafiły posługiwać się pismem.Nawet skrybami byli niewolnicy.Druku w I wieku jeszcze nie znano stąd powszechne było przepisywanie ksiąg z stąd ich wysoka cena i znaczna wartość.Z tąd w dokumentach z tamtej epoki są pomyłki i wstawki przepisujących tekst i upiększeń zależności od poglądów które wyznawali

    Religia chrześcijańska wywodzi się z judaizmu jako novum była skierowana do szerszej grupy wyznawców bo nie ograniczała się do jednej grupy plemiennej zamieszkujących teren Judei i okolic.
    Wiara to racjonalne podejście do rzeczywistości nie poparte dowodem i polega na zwykłej indoktrynacji z zastosowaniem technik psychologicznych by ktoś w to co głosi uwierzył.
    ... zobacz więcej

Strony : 1 2 3 nastepna »

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Kobiety.net.pl
  • Kosciol.pl
  • Uniwersytety Trzeciego Wieku
  • Pola Nadziei
  • Oferty pracy