04-05-2015
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Długi majowy weekend za nami. Jak co roku nad bezpieczeństwem wypoczywających czuwało kilkanaście tysięcy policjantów. Od czwartku do niedzieli doszło do 310 wypadków, w których zginęło 30 osób, a 408 zostało rannych. Funkcjonariusze zatrzymali 1233 nietrzeźwych kierujących. Rok temu w trakcie długiego majowego weekendu miało miejsce 369 wypadków, w których zginęło 36 osób, a rany odniosło 457.
Podczas majowego , tak jak i w latach poprzednich, nad bezpieczeństwem osób wybierających się na wypoczynek czuwali . Na trasach wylotowych z miast można było spotkać więcej patroli. Funkcjonariusze sprawdzali, czy kierujący poruszają się zgodnie z przepisami i dozwoloną prędkością.
Policjanci kontrolowali także stan trzeźwości kierujących, stan techniczny pojazdów oraz czy wszyscy podróżujący mają zapięte pasy, a dzieci przewożone są w fotelikach. Na trasach były obecne także radiowozy nieoznakowane wyposażone w wideorejestratory.
Od czwartku do niedzieli doszło do 310 wypadków, w których zginęło 30 osób. Jak zwykle najczęstszą przyczyną tragedii były nadmierna prędkość, nieprawidłowe wyprzedzanie, nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu oraz kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu. Funkcjonariusze zatrzymali aż 1233 .
Śmierć zebrała na drogach największe żniwo 1 maja, kiedy to w 67 wypadkach zgninęło łącznie 10 osób. Najwięcej pijanych kierowców Policja złapała z kolei 3 maja, kiedy to udało się wyeliminować z ruchu 384 kierowców na "podwójnym gazie".