Dłuższe życie zapewnią... dostatecznie częste zakupy

Nie, nie chodzi o samo kupowanie nowych rzeczy, ale cały proces, który wymaga wyjścia z domu, przebywania na świeżym powietrzu, a wreszcie rozmowy ze sprzedawcą.

Biegnanie po sklepach może być dobrym antidotum na i określone . Nie trzeba od razu wydawać majątku i nabyć połowy asortymentu, chodzi o to, by pooglądać towar, z artykułów spożywczych wybrać to, co najświeższe, wymienić uprzejmości ze sprzedawcą i niezobowiązująco porozmawiać z innymi klientami - to samo w sobie poprawia nastrój i ogranicza poczucie .

Uczeni z National Health Research Institutes w Zhunan na Tajwanie robienie ma wręcz wymiar terapeutyczny. Co ciekawe, ustalono, że taki „lek" jest szczególnie skuteczny w przypadku mężczyzn.

W badaniach wzięło udział 1850 osób w wieku powyżej 65 lat. Ustalono, że ci, którzy codziennie robili zakupy, żyli dłużej niż ci, którzy rzadziej wychodzili do sklepu.

Uczestnicy regularnie przez niemal dekadę informowali badaczy na temat czasu spędzanego na zakupach i częstotliwości ich robienia. Okazało się, że osoby, które codziennie wybierały się do sklepu, żyły dłużej - cechowały się średnio o 25 procent niższym prawdopodobieństwem wcześniejszej śmierci. Taki efekt pozostawał w mocy także po uwzględnieniu innych czynników mających wpływ na . Ustalono, że to największe korzyści dotyczyły mężczyzn. Panie codziennie chodzące po sprawunki odznaczały się o 23 proc. niższym prawdopodobieństwem wcześniejszej śmierci, a panowie - aż o 28 proc. w porównaniu do pozostałych badanych.

O badaniach można przeczytać w Journal of Epidemiology and Community Health.