28-03-2017
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Wielu ludzi lubi się zdrzemnąć po obiedzie, by mieć więcej energii na kolejne godziny dnia. I słusznie, to dobra praktyka, dzięki temu można naładować intelektualne baterie - taki odpoczynek poprawia m. in. pamięć.
Niewiele osób we współczesnym zabieganym świecie ma okazję do poobiedniego odpoczynku, ci jednak, którzy mogą sobie na to pozwolić, wiele zyskują. Warto uczynić z popołudniowej codzienny zwyczaj, badania wykazały, że to normalna i integralna część rytmu okołodobowego.
Testy dowiodły, że krótkie drzemki poprawiają zdolność koncentracji i wydajność. Dobra wiadomość jest taka, że aby poprawiać , nie trzeba przesypiać połowy popołudnia, wystarczy zaledwie15-20 minut.
Jak ustalono w badaniach autorstwa uczonych z University of Colorado Boulder, dzieci, które nie popołudniowej drzemki, wykazywały mniej radości i zainteresowania, a także miały wyższy poziom lęku i niższe umiejętności rozwiązywania problemów w porównaniu do dzieci regularnie odpoczywających popołudniami. Podobne wyniki uzyskano w przypadku dorosłych. Uczeni odkryli, że osoby regularnie ucinające sobie popołudniową drzemkę mają lepszą zdolność i .
Skąd taki efekt? Dzięki krótkiemu odpoczynkowi mózg niejako się „restartuje", oczyszczona zostaje pamięć krótkotrwała i zyskuje się nową „przestrzeń" do przeprocesowania kolejnych danych.
Najlepsze dla odświeżenia umysłu są drzemki trwające nie dłużej niż 20 minut. Wówczas jest się gotowym do działania natychmiast po przebudzniu, bo sen w takim krótkim czasie nie jest zbyt głęboki. Drzemka 30-minutowa oznacza mniej więcej taki sam okres pełnego wybudzenia się, podobnie spanie przez godzinę, jednakże 60 minut popołudniowego snu znacznie poprawia pamięć.
Eksperci zaznaczają jednocześnie, że chociaż drzemki są bardzo przydatne zarówno dla zdrowia fizycznego, jak i psychicznego, nie warto z nimi przesadzać. Zbyt długi sen w ciągu dnia zaburza cały rytm okołodobowy i prowadzi do problemów z nocnym odpoczynkiem.