Strona głównaStyl życiaJak bezpiecznie korzystać z kąpielisk?

Jak bezpiecznie korzystać z kąpielisk?

Wakacje nad wodą spędza prawie 60 proc. Polaków. Jak co roku, tak i teraz masowo ruszamy nad morza, jeziora i rzeki, by w ich wodach ochłodzić się podczas upałów. Niestety korzystanie z kąpielisk bywa niebezpieczne. W 2017 roku na 471 zgłoszonych wypadków tonięcia udało się uratować zaledwie 53 osoby. Jak udzielić pomocy osobie tonącej oraz co zrobić, by samemu uniknąć takiego zdarzenia?
Jak bezpiecznie korzystać z kąpielisk? [Fot. Roy Pedersen - Fotolia.com]

Co każdy pływak wiedzieć powinien

Wybierając się nad wodę warto przypomnieć sobie zasady bezpieczeństwa związane z pływaniem. Światowa Organizacja Zdrowia ocenia, że co godzinę ponad 40 osób traci życie na skutek tonięcia co powoduje 372 tysiące zgonów w ciągu roku. Pomimo tych zatrważających danych korzystanie z wody może być bezpieczne jeśli będziemy pamiętać o kilku :
  • Nigdy nie wchodźmy do wody, gdy na kąpielisku ratownik wywiesił czerwoną flagę.
  • Nie kąpmy się w miejscach dzikich, nieznanych, nieoznakowanych i niestrzeżonych.
  • Głębokość wody dostosujmy do swoich pływackich umiejętności.
  • Używajmy kół lub rękawków, jeśli nie czujemy się w wodzie zbyt pewnie.
  • Nie opalajmy się na materacach na wodzie (łatwo na nich zasnąć i wpaść do wody).
  • Nie skaczmy z pomostów, skał czy skarp, zwłaszcza na głowę na nieznanych i nieprzygotowanych do tego akwenach.
  • Nie wchodźmy do wody po alkoholu.
  • Pilnujmy dzieci i współtowarzyszy.
  • Nie wrzucajmy innych do wody dla zabawy.

Woda nie dla każdego

Istnieje kilka istotnych przeciwwskazań do korzystania z kąpieli na otwartych akwenach i wbrew pozorom nie należy do nich brak umiejętności pływackich. Początkujący i słabi pływacy mogą korzystać z bezpiecznej strefy przybrzeżnej, oznakowanej żółtymi bojami, w której głębokość nie przekracza 1,2m. Z kąpieli powinny zrezygnować osoby chore, osłabione, z niską wydolnością oraz ci, którzy właśnie przebyli dłuższe leczenie. Nie powinno się do niej wchodzić po długim opalaniu, by nie doznać szoku termicznego oraz po obfitym posiłku.

Najczęstszą jednak przyczyną utonięć podczas wakacji jest alkohol, który bywa niebezpieczny nawet w bardzo małej dawce. Powoduje on zaburzenia oddychania, szybką utratę ciepła i ogólną dezorientację, nasila skłonność do podejmowania ryzykownych decyzji, a to już prosta droga do utonięcia.

Na ratunek

Będąc świadkiem tonięcia należy postępować podobnie jak w przypadku jakiegokolwiek zagrożenia życia i zdrowia: bezwzględnie trzeba zachować spokój, wezwać pomoc i – jeśli to możliwe - . Tu warto nadmienić, że tonący zazwyczaj nie są w stanie sami zawołać o pomoc, a tonięcie w rzeczywistości wcale nie wygląda jak w filmach.

Powinniśmy uważnie rozglądać się wokół siebie na kąpielisku, aby nie przeoczyć osoby potrzebującej pomocy. Tonący idą na dno w ciszy i nie machają rękami, ponieważ są obezwładnieni atakiem paniki. Można ich rozpoznać po nieskoordynowanych próbach płynięcia w różne strony, gwałtownym łapaniu powietrza, głowie zanurzonej w wodzie po usta, pustym spojrzeniu lub pozycji pionowej, bo w takiej człowiek opada na dno.

Jak ratować tonącego? Łańcuch przeżycia w tonięciu to kilka ważnych elementów. Pierwsze ogniwo to zapobieganie utonięciu (bezpieczeństwo nad wodą, środki ochrony). Drugie to szybkie rozpoznanie zagrożenia i wezwanie pomocy (numer 112 lub WOPR 610 100 100). Kolejne to zapewnienie unoszenia się na powierzchni wody osoby tonącej (rzucenie koła ratunkowego, kapoku, deski pływackiej, bojki ratowniczej). Czwarte ogniwo łańcucha ratowniczego to wydobycie poszkodowanego z wody, pod warunkiem zachowania naszego bezpieczeństwa. Kolejny etap to udzielenie właściwej pomocy (prowadzenie resuscytacji w przypadku braku oddechu).

Zawsze należy pamiętać o własnym bezpieczeństwie. W miarę możliwości należy prowadzić akcję ratowniczą nie wchodząc do wody. Podejmować próby rozmowy z poszkodowanym, starać się do niego sięgnąć jakimś przedmiotem (kij, element ubioru), można również rzucić linę jeśli poszkodowany jest w zasięgu. Można wykorzystać sprzęt pływający (łódka, rower wodny), aby dotrzeć do poszkodowanego. Jeśli wejście do wody jest konieczne, należy zaopatrzyć się w przedmiot unoszący się na wodzie (koło ratunkowe, kapok) i wchodzić do wody w towarzystwie drugiego ratownika. Jeżeli osoba wyciągnięta z wody nie oddycha, przystępujemy do resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Należy ją rozpocząć tak szybko, jak to będzie możliwe.

Bardzo ważna pierwsza pomoc

Natychmiast po wydobyciu poszkodowanego z wody trzeba ocenić, czy oddycha prawidłowo. Jeśli ofiara nie oddycha natychmiast przystępujemy do uciskania klatki piersiowej. Jeśli dostępny jest należy go użyć. Jeśli mamy możliwość prowadzenia oddechu, robimy to na zmianę z uciskaniem klatki piersiowej w sekwencji 30 uciśnięć i 2 oddechy. Gdy zauważymy, że ofiara zaczęła oddychać, kładziemy ją na boku, przykrywamy czymś ciepłym i czekamy na przybycie pogotowia.

Nie bójmy się udzielać pierwszej pomocy. Wykonując kilka prostych czynności możemy uratować czyjeś życie. Niestety Polacy boją się pomagać w sytuacji zagrożenia życia dlatego, że nie czują się wystarczająco kompetentni i obawiają się, że tylko zaszkodzą. Niesłusznie. Każda próba udzielenia pomocy jest lepsza niż jej zaniechanie. W stresującym momencie nie każdy pamięta, jaka była sekwencja czynności przy resuscytacji, dlatego warto regularnie przypominać sobie zasady udzielania pierwszej pomocy.

Grupa Lux Med

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Pola Nadziei
  • Kobiety.net.pl
  • Akademia Pełni Życia
  • Umierać po ludzku
  • Oferty pracy