29-05-2025
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Wiele osób na całym świecie wierzy w karmę - ideę, że boska sprawiedliwość ukarze tych, którzy czynią zło, i nagrodzi tych, którzy czynią dobro. Jednak według badań psychologicznych ta wiara działa inaczej w odniesieniu do samych siebie niż do innych ludzi.
Ludzie częściej wierzą, że dobre rzeczy w ich życiu są efektem zasłużonej karmy, natomiast złe rzeczy, które spotykają innych, są karmiczną karą - mówią psychologowie.
Eksperci z Uniwersytetu w Yorku sprawdzili, jak motywacje psychologiczne wpływają na przekonania dotyczące karmy. Postawili hipotezę, że nasza potrzeba wiary w sprawiedliwy świat - taki, w którym złe uczynki są karane - sprawia, że skupiamy się na karze karmicznej, myśląc o innych. Z drugiej strony, konkurująca motywacja psychologiczna - tzw. efekt , czyli chęć uznawania siebie za dobrych ludzi - sprawia, że częściej skupiamy się na dobrych skutkach karmy w naszym własnym życiu.
Aby to przetestować, psychologowie przeprowadzili kilka eksperymentów z udziałem ponad 2 tysięcy osób. Prosili je o przypomnienie sobie i opisanie wydarzeń karmicznych ze swojego życia lub życia innych osób. Uczestnicy wyznawali różne i pochodzili z różnych kultur.
Badanych poproszono, by opisali wydarzenie karmiczne, które przytrafiło się im samym lub komuś innemu. Oceniający (przeszkoleni koderzy) klasyfikowali odpowiedzi jako pozytywne lub negatywne oraz określali, kogo dotyczyły. Ogółem, większość uczestników (86 proc.) opisała wydarzenie z własnego życia. Spośród nich 59 proc. pisało o pozytywnym doświadczeniu jako skutku dobrej karmy. Natomiast spośród 14 proc. osób, które opisały wydarzenie dotyczące innych, aż 92 proc. przywołało negatywne sytuacje.
W kolejnym eksperymencie ponad 1 200 uczestników losowo przydzielono do opisania wydarzenia karmicznego, które przytrafiło się im samym albo komuś innemu. Ogółem, 69 proc. osób piszących o sobie opisało pozytywne doświadczenie karmiczne, natomiast tylko 18 proc. tych, którzy pisali o innych, opisało pozytywne wydarzenie. Analiza komputerowa nastroju wypowiedzi wykazała, że historie o sobie miały znacznie bardziej pozytywny wydźwięk niż te dotyczące innych.
- Zaobserwowaliśmy bardzo podobne wzorce w różnych kontekstach kulturowych - zarówno w próbach z krajów zachodnich, gdzie ludzie często myślą o sobie w przesadnie pozytywny sposób, jak i w krajach azjatyckich, gdzie ludzie są bardziej skłonni do samokrytycyzmu - mówi dr Cindel White. - Pozytywne postrzeganie siebie w kontekście karmy było nieco słabsze w Indiach i Singapurze niż w USA, ale we wszystkich krajach uczestnicy znacznie częściej przypisywali karmiczne kary innym ludziom, a sobie karmiczne nagrody - dodaje.
Ogólnie rzecz biorąc, ludzie stosują w sposób strategiczny, aby zrozumieć i pozytywnie ocenić swoje codzienne doświadczenia.
- Myślenie o karmie pozwala ludziom przypisywać sobie zasługi i odczuwać dumę z dobrych rzeczy, które im się przydarzają, nawet jeśli nie do końca wiadomo, co dokładnie zrobili, by na nie zasłużyć. Z drugiej strony, pozwala też postrzegać cierpienie innych jako uzasadnioną karę. To zaspokaja różne osobiste potrzeby - potrzebę widzenia siebie jako osoby dobrej i godnej szczęścia oraz potrzebę dostrzegania sprawiedliwości w cierpieniu innych; wierzenia nadprzyrodzone, takie jak to w karmę, mogą szczególnie skutecznie zaspokajać te potrzeby tam, gdzie zawodzi świeckie wyjaśnienie - wyjaśnia dr White.
Na podstawie: