04-08-2012
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Gdy słupek rtęci znajduje się w okolicach 30 stopni, możemy czuć się ospali i wyzuci z energii. Sięganie w takich sytuacjach po napoje energetyczne nie jest dobrym wyjściem. Lepszą alternatywą jest klasyczna mała czarna.
Dostępne w wielu miejscach i intensywnie reklamowane napoje energetyczne nie dość, że zawierają dużo cukru, to ich skład nie jest przewidziany do tego, by zapobiegać czy likwidować zwykłe zmęczenie. Są one przeznaczone do przeciwdziałania wyczerpaniu w czasie wytężonej pracy fizycznej lub umysłowej, więc picie ich jako zwykłego napoju nie jest wskazane i może być szkodliwe dla naszego zdrowia.
Tymczasem kawa może naprawdę dostarczyć energii. Jednakże nie musi to być mocne ewspresso w czystej postaci. Kiedy nie mamy ochoty na gorący napój, możemy sięgnąć po kawę mrożoną, przygotowaną nie tylko na mleku ale także w formie orzeźwiającego koktajlu. Espresso miksujemy z kostkami lodu i owocami, np. truskawkami, malinami, czy bananami. Taki napój zachowuje pobudzające właściwości kawy, jednocześnie dostarczając dodatkowej porcji witamin i minerałów.
A jeżeli mamy ochotę na orzeźwiający deser, możemy przyrządzić popularną na Sycylii granitę. Na przykład sok z mandarynek i cytryny łączymy z espresso oraz pozostałymi składnikami, a następnie mrozimy. W ten sposób powstaje energetyzujący i aromatyczny płynny sorbet.
Taki deser lub po prostu filiżanka kawy jest doskonały także po obfitym posiłku. Obecność kofeiny w żołądku pobudza go do wydzielania gastryny - hormonu, który uaktywnia produkcję kwasu solnego, odpowiadającego za proces trawienia białek.