16-08-2014
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Uczeni ze Stanford University odkryli związek pomiędzy zaburzeniami snu u ludzi starszych a prawdopodobieństwem prób samobójczych.
Z danych wynika, że niezależnie od objawów , seniorzy, którzy , cechują się 1,4 razy wyższym ryzykiem śmierci poprzez , niż ci, którzy dobrze wypoczywają.
Badacze przeanalizowali zbierane przez 10 lat dane około 14,5 tysiąca osób w wieku 66-90 lat. Wywiady z uczestnikami pozwoliły ocenić objawy depresji, jakość snu, poziom funkcji poznawczych i fizycznych oraz poziom . W tym okresie 21 osób popełniło samobójstwo; 19 z nich to mężczyźni. Naukowcy porównali dane samobójców z informacjami na temat 400 ludzi z grupy kontrolnej w celu określenia, jakie czynniki mogą być związane z większym ryzykiem samobójstwa.
Odkryli, że ci, którzy zgłosili gorszą jakość snu, cechowali się znacząco wyższym ryzykiem śmierci przez samobójstwo. Wśród czynników, które wydawały się mieć wpływa na wyższe prawdopodobieństwo samobójstwa, mogą być: trudności z zasypianiem, trudności utrzymaniem ciągłości snu, budzenie się wcześnie rano, , brak regeneracyjnego snu.
Co ważne, osoby, które zmarły w wyniku samobójstwa, miały uśrednione wyższe wyniki niż w grupie kontrolnej we wszystkich tych kategoriach, ale tylko dwa (trudności z zasypianiem i brak regenerującego snu) odznaczały się statystyczną ważnością.
Zaburzenia snu wyróżnia się jako czynnik ryzyka i znak ostrzegawczy, co podkreśla znaczenie tego jako narzędzia przesiewowego i potencjalny cel leczenia w zapobieganiu samobójstwom, mówią eksperci. Możliwości badań przesiewowych w istocie mogą być znaczące: wśród ludzi starszych, którzy popełniają samobójstwo, 45 proc. odwiedza lekarzy w ostatnim tygodni, a 73 proc. w ostatnim miesiącu przed próbą odebrania sobie życia.
Depresja to bardzo poważna choroba, a jej lekceważenie może prowadzić nawet do śmierci. Dotyka ona ludzi w różnym wieku, jednak w przypadku osób starszych bywa często lekceważona, traktowana jako jeden z objawów starzenia się. czytaj dalej »