24-07-2018
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Jako „zwierzęta społeczne", do szczęścia potrzebujemy kontaktu z innymi. Uczeni z University of Arizona w Tucson odkryli, że rozmowa, szczególnie taka głębsza, szczera i swobodna, zwiększa poczucie szczęścia.
Autorzy testów ustalili, że mające znaczenie rozmowy, czyli nie takie „o niczym", zwiększają nasz dobrostan.
Ludzie, którzy określali się jako , spędzali niewiele czasu na powierzchowne , woleli angażować się w bardziej znaczące wymiany .
W badaniach wzięło udział niemal 500 osób z różnych grup w wiekowych i w różnym stanie zdrowia i odmiennej sytuacji życiowej. Informacje na temat rodzaju i częstotliwości rozmów zbierano za pomocą urządzeń nagrywających - losowo włączały się one podczas rozmów i utrwalały ich treść. Następnie autorzy dzielili te konwersacje na mało znaczące (tzw. small talk) i istotne.
Aby z kolei określić poziom dobrostanu uczestników, poproszono ich o wypełnienie specjalnych kwestionariuszy, które oceniały , a także typ osobowości.
Okazało się, że rozmowy bez znaczenia nie zmieniały stanu ducha uczestników, natomiast te głębsze zwiększały poziom szczęścia. Co ciekawe, nie miało większego znaczenia, czy konwersacje wymienione jako ostatnie dotyczyły relacji międzyludzkich, polityki, czy pogody - ich głównym komponentem była wymiana informacji lub poglądów i coś one znaczyły, nie stanowiły jedynie kurtuazyjnego zachowania.
O wynikach badań napisano w czasopiśmie Psychological Science.