Strona głównaStyl życiaMasz tyle lat, na ile się czujesz

Masz tyle lat, na ile się czujesz

Wszyscy wiemy, że zatrzymanie czasu jest niemożliwe, dni mijają, a my stajemy się coraz starsi. Natury nie da się oszukać, z drugiej jednak strony to czy czujemy się młodo czy staro się czujemy w dużej mierze zależy od nas samych.
Masz tyle lat, na ile się czujesz [© Monkey Business - Fotolia.com] Oto kilka porad, które pozwolą Ci cieszyć się życiem.

Jeśli uprawiasz jakiś sport z pewnością wiesz, ze najskuteczniejszym treningiem jest ćwiczenie z lepszymi od siebie. Współzawodnictwo motywuje, sprawia, że masz ochotę się starać, podobnie jest z codziennymi kontaktami towarzyskimi. Zastosuj więc tą samą zasadę w doborze przyjaciół, spędzając czas wyłącznie z rówieśników możesz się czasem czuć starzej niż wskazywałby na to Twój wiek. Postaraj się, otaczać młodymi, pogodnie usposobionymi osobami, kontakt z nimi nie tylko doda Ci energii, ale stanie się też szansą do zdobycia nowej wiedzy i ciekawych doświadczeń. Takie znajomości nawiązać możesz zapisując się na różnorodne kursy, uprawiając sport.

Jeśli w Twoim najbliższym otoczeniu są dzieci lub młodzież zadbaj o kontakt również z nimi. Bardzo często nie doceniamy tego jak wiele mogą dać obu strony takie międzypokoleniowe kontakty. Zastanów się przez chwilę, a na pewno zdasz sobie sprawę tego jak wiele masz do zaoferowania np. swoim wnukom, możesz podzielić się z nimi nie tylko swoją wiedzą i życiowym doświadczeniem, ale i wieloma praktycznymi umiejętnościami.

Przebywając w towarzystwie dzieci i nastolatków będziesz na bieżąco z modą, nowinkami technicznymi i aktualnymi wydarzeniami kulturalnymi. Jeśli obawiasz się, że różnica wieku sprawi, iż nie będziecie mieć wspólnych tematów staraj się śledzić to, co dzieje się w Twoim bliższym i dalszym otoczeniu. Nie zaniedbuj lektury prasy w, telewizji oglądaj nie tylko ulubione programy, szukaj też nowych, interesujących pozycji. Dzięki rozwojowi techniki informacje z całego świata są w zasięgu reki, korzystaj z tego.
 
Strony : 1 2

Zgłoś błąd lub uwagę do artykułu

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Komentarze

  • 19:05:39, 01-05-2007 Malgorzata 50

    Jak to nie potrafisz? bardzo ladnie to okreslilas -a mnie sie wydaje ze warto otwierac nowe watki ,bo ile mozna miedlic na ten sam temat.A wracajac do tematu watku.
    Problem polega na tym ,ze nasze rokendrollowe pokolenie jest jednak inne niz pokolenie naszych rodzicow -mniej powazne ,wydaje mi sie i dostojne.Zreszta jest takie zjawisko jak babyboomers ,ktorzy nie chca sie zestarzec -to wlasnie my !!!! Mysle tez, ze bylismy pierwszym pokoleniem ,ktore mialo zupelnie inne ,bardziej kolezenskie relacje z rodzicami i dlatego lepiej rozumie ludzi od siebie starszych.Natomiast to,ze mlodsi nie maja wyobrazni wybiegajacej iles lat naprzod jest zrozumiale -nie jest dla mnie zrozumiale natomiast, ze nie potrafia obserwowac (niektorzy "dziennikarze" )i wyciagac wnioskow oraz drazani mnie schematyzm i pewien przymitywizm.
    Jesli chodzi natomiast o samopoczucie -chyba najlepsza recepta jest po prostu byc soba -nie mizdrzyc sie do mlodych udajac "mlodziezowca" bo to smieszne i nie popadac w powage i dostojenstwo. W naszym pieknym kraju jak nigdzie strasznie zwraca sie uwage na "roznice" takze wieku -w wielu znanych mi srodowiskach w roznych krahjach mlodsi i starsi nie tylko ze soba gadaja normalnie SLUCHAJAC sie nawzajem ,ale takze wspolnie sie bawia nie robiac z tego problemu.Ale faktem jest ze dziadkowie nie dzidkuja za bardzo - robia to ,ale w ramach rozsadku ,maja swoje zycie rowniez osobiste ,nikogo nie dziwia starsze pary trzymajace sie za rece ,kobitka w naszym wieku bez oporow idzie sobie sama albo z kumpela do baru ,restauracji czy potanczyc,nie jest zbrodnia powiedzenie dzieciom -nie mam czasu itd.To podporzadkowanie sie potzrebom mlodych (i nie takich juz mlodych) postarza,kobitki nie koncentruja sie na kuchni i robotkach recznych ale zyja -i to nie jest zwiazane ze stanem posiadania tylko nastawieniem do zycia .amen
    ... zobacz więcej
  • 21:18:58, 01-05-2007 emka46

    Moje relacje z synem/teraz41/ i córką/34/ i z ich przyjaciolmi
    zawsze ok.Bez zbytnich spoufaleń ale wszyscy znają ze tak powiem swoje miejsce.Z niekktórymi jestesmy na ty.Razem w towarzystwie nie ma róznicy wieku.Tak samo moje dzieci z moimi przyjaciółmi.
  • 00:23:44, 02-05-2007 Lila

    No proszę...

    To jest i jakaś pierwsza strona ,która na dodatek zniechęca.Jakie to szczęście,że Desti podała mi gotowca na gg,i od razu trafiłam do Club Cafe..


    Pozdrawiam serdecznie ,podpisując się w całości pod tym co napisała Małgosia -Lila..
  • 02:51:56, 02-05-2007 Malgorzata 50

    Cytat:
    Lila
    No proszę...

    To jest i jakaś pierwsza strona ,która na dodatek zniechęca.Jakie to szczęście,że Desti podała mi gotowca na gg,i od razu trafiłam do Club Cafe..


    Pozdrawiam serdecznie ,podpisując się w całości pod tym co napisała Małgosia -Lila..
    He bo my wszystkie Lila jestesmy mlode 50-tki dobiegajace 60-tki ale co nam tam,jak bedziemy dobiegac 70-tki tez bedziemy mlodymi starszymi paniami albowiem lubimy sie smiac -a to jest eliksir mlodosci.
  • 07:56:31, 02-05-2007 Nika

    Znam wielu młodych staruszków,bez zapału do życia, maruderów,pesymistów,których nic nie cieszy...a bez dopingu alkoholowego czy jeszcze gorzej-narkotykowego-nie potrafią zorganizować fajnej imprezy...i to jest tragiczne!!
  • 20:07:20, 10-05-2007 czort

    Z młodymi się nie będę zadawać bo wyjdę na pedofila. A właściwie to oni
    już wszyscy mówią po angielsku. Więc o czym, z kim i do kogo ! A po za tym, kto będzie rozmawiał ze starym zgredem literackim językiem jak taki
    m nie mówią ani w radio ani w telewizji. Hej ! Pozdrowienia ! Czort !

    Moje przedmówczynie mają rację !
  • 02:15:16, 05-07-2007 Dreamka

    Powitac was chcialam pieknie na poczatek, bo to moja pierwsza wypowiedz na tym forum.
    A teraz do rzeczy
    Nie czytam z zasady tego typu artykulow, bo wygladaja one tak, jakby uczyly zycia od nowa. Szkoda, ze jeszcze nie dolozyli instrukcji jak poslugiwac sie papierem toaletowym !
    Ja tam uwazam, ze zycie zaczyna sie po piecdziesiatce. dzieci odchowane, raty posplacane, mozna zyc pelna para, zyc tak jak sie chce!
    I tego sie trzymam.
    Bo utartym juz sloganem powiem, ze my nie mamy po 50+, my mamy po 20 lat, a reszta to doswiadczenie i od tego doswiadczenia zalezy, czy ramolejemy, czy cieszymy sie zyciem.
    Pozdrawiam serdecznie
    ... zobacz więcej
  • 03:48:27, 05-07-2007 Malgorzata 50

    Masz we wszystkim rację z wyjątkiem ...rat!!!(niestety)
  • 08:03:56, 05-07-2007 Nika

    Zycie powinno się zaczynac dla nas na nowo,jestesmy madrzejsi,bogatsi w doświadczenia,ale nie zawsze potrafimy korzystac z tego,ze dzieci juz odchowane i czas skupic sie na sobie wreszcie.Rozwijac zainteresowania,korzystać z bogatej oferty rozrywek,nawiazywac nowe znajomości...
  • 12:06:04, 05-07-2007 green

    Ho, Ho... nareszcie drgnęło pozytywnie, z jajem, bez krempacji i zgodnie z zasadami mojego życia 50+. Odnosząc się do artykułu który "zmuszony byłem" przeczytać żeby wiedzieć w czym dzieło, chcę podzielić się swoimi przemyśleniami... otóż mimo że jestem zgodny z moją zasadą "ustąp a zwyciężysz" (sztuki walki wschodu), w tym wątku jestem za tym żeby pokazać swój pazur "seniora". W życiu nie zwracałem szczególnej uwagi na wiek do momentu kiedy postanowiłem zmienić pracę i aplikowałem do uznanej firmy na stanowisko związane z doradztwem i marketingiem, gdzie uważałem że moje umiejętności, wiedza i bogate doświadczenie życiowe, będą docenione. Znajomy zasugerował że mogę zaistnieć w tej firmie, żeby nie wyjść na wariata wykonałem kilka telefonów, między innymi trafiłem na członka zarządu tej firmy i po ciekawej rozmowie zostałem zaproszony do złożenia swojej oferty, co uczyniłem osobiście zanosząc swoją dokumentację do sekretariatu. I tu uświadomiono mnie... że jestem do odstrzału, gdyż... mam więcej lat niż to było podane w ofercie pracy zamieszczonej w prasie. Pani sekretarka, blondynka, z nogami do sufitu... oznajmiła że nie może przyjąć mojego zgłoszenia ze względu na niezgodność ofert dotyczących wieku. W ogłoszeniu był ("jak wół") zapis:..."z bogatym doświadczeniem, do lat 35". Kiedy oświadczyłem że się wszystko zgadza gdyż mam właśnie owe doświadczenie i wiek chrystusowy tylko że z watem czyli 33 +vat 22%=senior, czyli tyle ile faktycznie wtedy miałem, petenci siedzący obok biurka Pani sekretarki wybuchnęli śmiechem , natomiast właścicielka długich nóg poczuła się urażona i wydęła policzki. Jak się domyślacie nie zakwalifikowałem się do dalszego etapu... i byłem bardzo zdziwiony kiedy ów członek zarządu zadzwonił do mnie po jakimś czasie z zapytaniem... dlaczego nie złożyłem swojej oferty... domyśliłem się szybko że moje zgłoszenie dotarło tylko do przedwstępnego obszaru kwalifikacji, czyli kosza w sekretariacie. Dzisiaj już wiem że bardzo dobrze się stało...Drugim moim zapamiętanym przypadkiem dotyczącym świadomości moich lat była sytuacja kiedy to rowerem wyprzedziłem (na światłach) małolatów jadących starym BMW, a Oni z pogardą w głosie krzyknęli do mnie:"- Gdzie się pchasz dziadku." I dopiero wtedy dotarło do mnie że "TAK JESTEM DZIADKIEM" i że wiek Mój ma swoje inne prawa w społeczeństwie i inaczej jest postrzegany przez młodszych, Ja natomiast mam prawo być sobą, i tak jest do dzisiaj. Wcale nie mam zamiaru dać się wypchnąć z dostępu do dobrej jakości życia na jaki sobie zasłużę. I tak mi jest dobrze że aż dobrze mi tak za to. A i tak Wszystkich słonecznie pozdrawiam bez względu na wiek H.T.
    ... zobacz więcej

Strony : 1 2 3 4 5 6 nastepna »

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Fundacja ITAKA - Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych
  • eGospodarka.pl
  • Kobiety.net.pl
  • EWST.pl
  • Oferty pracy