Cytat:
VETUS
Wychowaliśmy się w realiach gdzie mieszkanie na wsi (a już nie daj Boże pochodzenie ze wsi) kojarzyło się zdecydowanie negatywnie.[...] Można mieszkać na wsi, ale .... ale talerz TVsatelitarnej na dachu, internet w domu i BMW w garażu. Optymistycznie patrząc, ale chyba się zdarza.
Wiele razy powtarzałam, że jeśli ktoś urodził się w stajni, nie znaczy, że jest koniem. Znam oświeconych głupców, mądrych wieśniaków i odwrotnie też; tu nie ma reguł.
"Patelnia" satelitarna na dachu i internet w domu, w chwili obecnej, jest czymś zupełnie zwyczajnym. W garażach może nie "beemwice" się panoszą, ale przeważnie coś tam stoi, bo samochodzik czy inny pojazd, są na wsi bardziej potrzebne niż w mieście...
Gdzie jest bezpieczniej nie wiem, bo nie jestem przekonana, że anonimowość gwarantuje większe bezpieczeństwo. W świąteczny dzień wyważałam drzwi do mieszkania (własnego) w bloku i nikt się nie zainteresował, choć hałas robiłam okropny. Teraz domu i mnie pilnują dwa "bernardziory" (jeśli nie zagryzą to zadepczą) więc panom złodziejom z gruntu wyrażam współczucie. Podejrzewam, że koty by również pomogły psom w obronie własnego domostwa. I tą metodą moje książki są bezpieczne (zakładając optymistycznie, że ktoś chciałby je ukraść).
Zalety dodatkowe - mogę uruchomić ogrzewanie lub kominek kiedy uznam to za stosowne, nazbierać grzybów, wyrwać marchewkę z grządki, zjeść jabłko bez chemii, przynieść z ogrodu kwiaty do wazonów, wypić kawę pod daglezją i umyć szklankę wodą bieżącą ciesząc się, że jednocześnie podlewam działkę (oczyszczalnia ścieków).
Wybrałam wieś i nie żałuję ucieczki z miasta.
...