20-12-2020
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Po raz pierwszy dopuszczono do sprzedaży mięso hodowlane, produkowane w bioreaktorach bez uboju zwierzęcia. Eksperci uważają, że to przełomowy moment w przemyśle mięsnym
„Kąski kurczaka", produkowane przez amerykańską firmę Eat Just, przeszły kontrolę bezpieczeństwa przeprowadzoną przez Singapurską Agencję Żywności. Zatwierdzenie bezpieczeństwa takiego produktu może otworzyć drzwi do przyszłości, w której całość dostępnego mięsa będzie produkowana bez zabijania zwierząt, czytamy w the Guardian.
Wiele firm opracowuje hodowlę kurczaka, , aby osłabić oddziaływane produkcji zwierzęcej na klimat i przyrodę, jak również zapewnić czystsze, wolne od leków i okrucieństwa mięso. Teraz codziennie zabija się 130 milionów i 4 miliony świń. Wagowo, 60 proc. ssaków na ziemi to zwierzęta gospodarskie, 36 proc. to ludzie, a tylko 4 proc. stanowią zwierzęta dzikie.
Komórki dla produktu Eat Just są hodowane w bioreaktorze, a następnie łączone ze składnikami roślinnymi. Jak poinformowała firma, kąski będą sprzedawane w restauracji w Singapurze. Produkt będzie znacznie droższy niż standardowo hodowany kurczak, dopóki produkcja nie zostanie zwiększona, ale przedstawiciele Eat Just zapowiedzieli, że ostatecznie będzie tańszy.
Co istote w całym tym procesie, komórki użyte do wytworzenia mięsa pochodziły z banku komórek i nie wymagały uboju kurczaka, ponieważ pobrano je podczas biopsji u żywych zwierząt. Składniki odżywcze dla tych rosnących komórek pochodziły z roślin. Producenci poinformowali też, że „pożywka" dla linii produkcyjnej w Singapurze zawierała płodową surowicę bydlęcą ekstrahowaną z krwi płodowej, ale w dużej mierze była ona usuwana przed spożyciem. Firma podała, że w następnej linii produkcyjnej zostanie użyte serum jedynie na bazie roślin.
Problemem obecnie jest to - co pokazują liczne badania -, że ludzie w bogatszych krajach jedzą więcej mięsa niż jest to zdrowe dla nich i dla planety. ma istotne znaczenie w walce z kryzysem klimatycznym.
Firmy zajmujące się hodowaniem mięsa w laboratoriach uważają, że jest to produkt, który może odzwyczaić nas od tradycyjnych źródeł mięsa. Wielu ludzi nie chce stosować , a substytuty mięsa pochodzenia roślinnego nierzadko są uważane za nieudolnie naśladujące teksturę i smak konwencjonalnego mięsa. Stąd rozwiązanie w postaci „hodowli" w bioreaktorach wydaje się obiecujące. Wreszcie, może ono pomóc pozbyć się problemu różnego rodzaju skażeń bakteryjnych i nadużywania leków oraz hormonów u zwierząt.
Mała skala obecnej produkcji mięsa z komórek wymaga stosunkowo dużego zużycia energii, a także emisji dwutlenku węgla. Jednak po zwiększeniu produkcji ma być ona znacznie bardziej ekologiczna niż konwencjonalna hodowla zwierząt.
Na podstawie: