30-12-2015
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Trwa akcja stowarzyszenia Stowarzyszenia Empatia "Nie strzelam w Sylwestra!", mająca na celu promocję rezygnowania z sylwestrowych fajerwerków, w celu minimalizacji niekorzystnego wpływu hałasu na zwierzęta - zarówno domowe jak i te dziko żyjące.
Co roku w sylwestrową noc nadejście Nowego Roku oznajmiane jest przez miliony . Oprócz profesjonalnych pokazów wykonywanych przez władze miast, w niebo strzelają sztuczne ognie masowo kupowane przez osoby prywatne. Niestety, piękne widowisko jakie cieszy nasze oczy, to również ogromny hałas, który bardzo niekorzystnie wpływa między innymi na . Noc, która dla większości z nas jest czasem szampańskiej zabawy, dla licznych psów i kotów staje się pierwszą nocą bezdomności po zgubieniu się w wyniku lęku przed hałasem.
szkodzi również zwierzętom wolno żyjącym, niepokoi zwierzęta w lasach, miejskie ptaki zdezorientowane wystrzałami, rozbijają się o przeszkody, przerażone są także wolno żyjące koty.
Hałas sylwestrowych wystrzałów nie tylko straszy zwierzęta, ale może je również zabić. Wystraszone zwierzę może umrzeć z powodu stresu (np. na zawał serca) lub ulec śmiertelnemu wypadkowi podczas panicznej ucieczki.
Weterynarze muszą w tym czasie opatrywać pacjentów z obrażeniami kończyn. Przestraszone hukiem psy zrywają się ze smyczy i biegną na oślep, czasem wpadając pod koła samochodu.
W ramach działań prowadzonych przez Stowarzyszenie Empatia, każdy może zadeklarować, że powstrzyma się od kupowania i odpalania petard i fajerwerków. Deklarację taką można złożyć na stronie wydarzenia na Facebooku.