Strona głównaStyl życiaOd rzecznego piasku do automatów. Krótka historia prania

Od rzecznego piasku do automatów. Krótka historia prania

Pranie – zajęcie, które na stałe wpisało się w nasz tygodniowy domowy grafik. Jeśli mamy dzieci, wówczas wykonujemy je niemal codziennie. Pomimo, iż obecnie proces ten jest całkowicie zautomatyzowany, nieraz narzekamy na to, że należy załadować pralkę, a co gorsza ją opróżnić. Nie pamiętamy już jak to było kiedyś… Przypominamy więc jakich sposobów oraz narzędzi używanych do odświeżania odzieży i pozbywania się uporczywych plam.
Od rzecznego piasku do automatów. Krótka historia prania [© lightpoet - Fotolia.com] Potrzeba towarzyszyła nam od zarania dziejów. Pierwsze próby polegały na moczeniu ubrań w zimnej wodzie rzeki lub jeziora. Jednak stosunkowo szybko zauważono, że proces ten nie usuwa trudniejszych zabrudzeń. Wówczas nasi przodkowie wpadli na pomysł, aby brud na ubraniu pocierać piaskiem, który dzięki swojej szorstkości oddzielał go od materiału. Nieusatysfakcjonowani, nadal szukali skuteczniejszych rozwiązań…

Rzeka i kijanki

W XIX wieku „na rynku” pojawiły się tzw. kijanki, czyli grube kije i ubijaki. Pranie w tym okresie odbywało się w kilku etapach: najpierw długie namaczanie odzieży, następnie uderzanie jej kijanką, w celu usunięcia plam, a na koniec płukanie wodą. W ten sposób cząsteczki brudu były mechanicznie wybijane spomiędzy włókien tkaniny, a następnie wypłukiwane. Zajęcie to uznawano jednak za zbyt czasochłonne. W zawiązku z tym, odbywało się ono, co kilka tygodni a nawet miesięcy. Innym popularnym sposobem walki z plamami było moczenie tkanin w zimnym lub ciepłym ługu. Do stworzenia „dobrego ługu” wykorzystywano między innymi popiół i… mocz lub łój! Mikstura ta uważana była za dobry odplamiacz i wybielacz, idealny w odplamianiu białej i pościeli. Ubrania kolorowe były wówczas zdecydowanie mniej popularne.

Balia zamiast rzeki

W kolejnych latach wodę z rzeki zastąpiono balią lub innym naczyniem o dużej pojemności. Na obszarach wiejskich można było wówczas spotkać specjalną miednicę z kielichem ze sprężyną. Kielich tworzył podciśnienie i w ten sposób zwiększał skuteczność prania – przypominało to trochę ubijanie ziemniaków. Zauważono również, że ciepła woda jest skuteczniejsza w usuwaniu brudu. Od tej pory wodę do prania starano się podgrzewać.

Tarka

Rewolucję w praniu przyniosła tarka. Jej pierwsze prototypy powstały w 1797 roku. Narzędzie to upowszechniło się natomiast w XIX wieku. Urządzenie wkładano najczęściej do dużej bali przeznaczonej do prania, wypełnionej ciepłą wodą. Nadal, przed właściwym praniem, brudną odzież namaczano, następnie pocierano nią po powierzchni tary. Na końcu odzież płukano w czystej wodzie.

Ojcowie pralek

Tarki poszły w odstawkę dopiero w połowie XIX wieku, kiedy to powstała pierwsza pralka mechaniczna. Od prania ręcznego wybawił ludzkość wynalazca James King. Przez lata pralki można było zobaczyć tylko w ogólnodostępnych pralniach. Dopiero w 1874 roku powstała pralka mająca zastosowanie w gospodarstwach domowych – skonstruował ją, w prezencie urodzinowym dla żony, Wiliam Blackstone. Krajową produkcję rozpoczęto w 1953 roku. Natomiast pierwsza pralka automatyczna powstała u nas dopiero w latach 70-tych XX wieku.

Triumfy Frani

Zanim w latach 80-tych XX w. w Polsce upowszechniły się bębnowe pralki automatyczne, prym wiodła pralka Frania, czyli elektryczna pralka wirnikowa, której bęben nie poruszał się, a woda i prana odzież poruszana była przez obracający się wirnik. Z pewnością część z nas pamięta te urządzenia, które stosowały nasze mamy i babcie.

Automatyczny Superbohater


Dziś uchodzi za standardowe wyposażenie każdego domu. Wyzwoliła kobiety od mozolnego, czasochłonnego obowiązku. Od kiedy pojawiła się, pranie stało się szybkie i skuteczne. Pralka może usunąć nawet setki uporczywych plam, pozostawiając ubrania nieskazitelnie czyste i pachnące. Plamy z trawy, czekolady, kawy, czerwonych owoców czy atramentu na ulubionej bluzce – nawet na tej z najdelikatniejszej tkaniny – to już przeszłość.

Hotpoint

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Kosciol.pl
  • Pola Nadziei
  • Poradnik-zdrowia.pl
  • EWST.pl
  • Oferty pracy