28-09-2015
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Oszukana metodą na wnuczka 88-letnia mieszkanka Lublina odzyskała swoje pieniądze - prawie 18 tysięcy złotych. Oddał je mężczyzna, który przyszedł po odbiór gotówki. Powiedział kobiecie, że jest to oszustwo i ostrzegł, aby nikomu nie przekazywała pieniędzy. Mężczyzna najprawdopodobniej zorientował się, że został zatrudniony przez oszustów i zwrócił pieniądze.
Na terenie Lublina doszło do kilku prób oszustw metodą . W jednym przypadku starsza osoba uwierzyła w wersję oszusta, który przedstawiał się jako jej wnuk. Mężczyzna powiedział, że miał wypadek i że po pieniądze przyjdzie policjant. Kobieta zgodziła się przekazać mu gotówkę. Kiedy do jej mieszkania zapukał mężczyzna umówiony po odbiór koperty, kobieta przekazała dwie papierowe koperty w foliowym worku. Wewnątrz znajdowało się prawie 18 tysięcy złotych. Niespełna minutę później do jej drzwi zapukał ten sam mężczyzna. Oddał jej koperty z pieniędzmi. Powiedział, aby nikomu ich nie przekazywała, bo jest to , po czym odszedł.
Oszuści często działają w grupach, a ich role są podzielone. Jedni z nich telefonują, przedstawiając się za wnuczka lub policjanta, a inne osoby odbierają pieniądze w umówionym miejscu. Mężczyzna, który zwrócił pieniądze, mógł zostać zatrudniony jako kurier do odbioru paczek lub przesyłek. Najprawdopodobniej zorientował się, że został zatrudniony przez oszustów i oddał .