Osiedle dla seniorów

13-02-2008

Jak informuje TVN24, w Stargardzie Szczecińskim realizowane jest dość oryginalne przedsięwzięcie- buduje się osiedle, którego mieszkańcami mają być seniorzy.

Osiedle dla seniorów [© dresden - Fotolia.com]

„Mamy ścieżkę rowerową, piękne jezioro. Mieszkańcy będą mieć kontakt z miastem. Nie będą czuć się samotni”, opisuje inwestycję Wanda Wysocka, Przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Emerytów.

Osiedle mają stanowić nie tylko budynki mieszkalne, ale także sklepy i punkty pomocy medycznej. Projektanci postawili na elementy umożliwiające aktywne spędzanie czasu oraz zapewniające seniorom bezpieczeństwo. „Zamieszkają tu przede wszystkim starsze kobiety. Dlatego najważniejsze jest zapewnienie im bezpieczeństwa”, mówi Wanda Wysocka.

Przedsięwzięcie cieszy się niemałym zainteresowaniem. Okazuje się, że może zapełnić niszę rynkową. „Bardzo mi się podoba ten pomysł. Starsi ludzi będą tam mieć odpowiednią opiekę medyczną. Mam sąsiadkę, która choruje na Alzheimera, przydało by się jej to. My teraz się nią opiekujemy”, wyraża opinię mieszkanka Stargardu.

Zdarzają się jednak również głosy przeciwne. Niektórzy uważają, że przedsięwzięcie jest chybione, ponieważ prowadzi do izolacji osób starszych.

Joanna Papiernik / Senior.pl

Zgłoś błąd lub uwagę do artykułu

Tagi: senior, emeryt, mieszkanie, opieka medyczna, stargard szczeciński, osiedle

Zastrzeżenia odpowiedzialności

Podziel się:

Wersja do druku Dodaj link na swojej stronie Kanał RSS

Zobacz także

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się

Komentarze

15:29:21, 16-02-2008 Basia.

Nie chciałabym mieszkać na takim osiedlu, to jest moim zdaniem izolacja osób starszych od reszty spoleczeństwa. Przecież nic nie stoi na przeszkodzie żeby budując osiedla pamiętać o potrzebach starszych ludzi, z moich obserwacji wynika że seniorzy niekoniecznie pałają do siebie sympatią i wtedy mieszkając na osiedlu wyłącznie dla seniorów można się znaleźć w pułapce na własne życzenie.
... zobacz więcej
15:44:01, 16-02-2008 largetto

Basiu w pełni zgadzam się z Tobą, też nie chciałabym mieszkać w takim "gettcie" za przeproszeniem. Po co izolować ludzi starszych poza nawias ,wyobrażam sobie, że na ławeczkach pod domami rozmowy toczyć się będą tylko o chorobach, śmierci.... bo chyba większość seniorów woli marazm niż jakąkolwiek działalność . Może się narażę, ale obserwując emerytów w swoim otoczeniu taki wysnuwam wniosek - ja uchodzę za dziwaka , no bo po "chodzić do szkoły? UTW ! Uczyć sie ?? w tym wieku???/ wariatka!!!

Choć też tak sobie myślę, że na takim osiedlu mogłaby powstać infrastruktura dostosowana do tego wieku - kluby , sale gimnastyczne, rehabilitacyjne.... to wtedy miałoby to sens.
Poczekamy zobaczymy co z tego wyniknie i czy takiego osiedla nie nazwą złośliwie "Umieralnią"
... zobacz więcej
19:21:35, 16-02-2008 bogda

Mnie się takie osedle nie podoba. Wolę mić kontakt z ludżmi w różnym wieku niż tylko z rówieśnikami czy starszymi od siebie. Myślę, że człowiek się wtedy cofa, kontakt z młodymi poszerza wiedzę i myślenie, można się dowiedzieć z jakimi problemami się borykają, udzielić jakiejś rady lub tylko wysłuchać, bo młodzi też szukają kogoś kto ich wysłucha a nie wyśmieje.....nie...to nie dla mnie taka izolacja...
20:43:54, 16-02-2008 Sanna

W wielu sprawach macie racje,ale byłam ponad 30 lat temu na takim osiedlu wtedy jeszcze RFN u znajomych i bardzo mi się ten pomysł spodobał.Było to tak zorganizowane że całą dobę była obsługa medyczna.Dla tych co nie chcą gotować była stołówka z możliwością zamówienia jedzenia do mieszkania lub zjedzenia wspólnie posiłku.Mieszkania nie różniły się niczym od innych.Wokół bloków było dużo zieleni i ławeczek.Pomoc medyczna i możliwość zjedzenia w zasięgu każdego mieszkańca to dobrodziejstwo.Pewnie i inne usługi ale Ci państwo których odwiedzałam byli jeszcze w pełni sprawni więc z pozostałych usług nie korzystali a przeciwnie pomagali innym.Jest to na pewno lepsze jak domy spokojnej starości.Ja chciała bym mieć taki wybór.
... zobacz więcej
21:04:45, 16-02-2008 bogda

Sanno...mieć możliwość wyboru między domem spokojnej starości a takim osiedlem to tak....ale dobrowolnie nie, przecież ja bym się tam zanudziła, jak wszystko gotowe i podane, prawie jak w sanatorium....no, miesiąc może bym wytrzymała...
21:52:31, 16-02-2008 Anna_Maria_57

Ja, tak jak Sanna, chciałabym mieć możliwość wyboru.

To dla zakochanych we wnusiach i wnuczkach babć zabrzmi okropnie - ale ja nie cierpię dzieci ganiających pod oknem i wrzeszczących.
Lubię ciszę i spokój - chociaż nadal lubię "moją" muzykę czyli rocka, ale już nie tak głośno jak kiedyś...

Wszystko zależy, jak takie osiedle wygląda, do jakiego stopnia jest "zamknięte"...
22:44:55, 16-02-2008 Pani Slowikowa

Takie osiedle mialoby sens, gdyby byly w nim te wszystkie udogodnienia, typu stolowki, lekarze etc.. ale ludzie ktorzy tam mieszkaliby.. byli w roznym wieku.. Mlodzi, sredni, starsi, zupelnie starzy i dzieci.. W takiej sytuacji moznaby wspomagac sie nawzjem..
W koncu mlodsi tez potrzebuja lekarzy i stolowek..
07:42:10, 17-02-2008 baburka

Mnie by pasowało; Seniorek w realu.
07:44:35, 17-02-2008 baburka

DS też mi pasuje, ale pojedynkę z łazienką muszę mieć. Swoją drogą nie wiedziałam, że to takie kosztowne locum na strość.
07:46:36, 17-02-2008 baburka

Bosszz... Pomylilam akademik z DPS. ))

Strony : 1 2 3 4 nastepna »

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.