19-05-2025
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Kiedy ludzie wyobrażają sobie „typowego" alkoholika, zwykle widzą osobę pijącą samotnie w domu. Jednak takie wyobrażenie pomija społeczne źródła wielu poważnych problemów z alkoholem, mówią eksperci.
- Dowody na główną rolę motywów społecznych w problemowym piciu są wokół nas - mówi prof. Catharine Fairbairn z Uniwersytetu Illinois. - Choć picie w samotności może być użytecznym wczesnym wskaźnikiem ryzyka zaburzeń związanych z używaniem alkoholu, badania sugerują, że ludzie częściej spożywają więcej alkoholu w sytuacjach społecznych niż wtedy, gdy są sami - dodaje.
Autorzy zauważają, że wizerunek osoby pijącej samotnie dominuje w popularnych przedstawieniach alkoholizmu i wpływa na sposób prowadzenia badań naukowych.
- W badaniach nad zaburzeniami związanymi z piciem alkoholu te nad samotnymi pijącymi są prawie dziesięć razy częstsze niż badania nad pijącymi w towarzystwie, a teorie dotyczące problemowego picia starają się wyjaśnić alkoholizm poprzez ogólnie aspołeczne mechanizmy - piszą autorzy.
- Ludzie mają tendencję do zakładania, że „sama obecność innych osób ma korzystny wpływ" i łagodzi chęć nadużywania alkoholu - mówi prof. Fairbairn. Ta koncepcja może również stanowić pewnego rodzaju usprawiedliwienie dla tych, którzy nie chcą czuć się odpowiedzialni za znajomych pijących nadmiernie w towarzystwie.
To prawda, że picie w samotności jest znakiem rozpoznawczym najcięższych przypadków zaburzeń alkoholowych, „ale skupianie się wyłącznie na piciu w samotności ignoruje zachowania odpowiedzialne za większość szkód społecznych związanych z alkoholem," podkreśla prof. Fairbairn.
„Młodzi ludzie często są wprowadzani w świat alkoholu przez swoich rówieśników, a osoby pijące w nadmiarze zwykle otaczają się innymi, którzy również dużo piją," piszą autorzy. Badania naukowe sugerują również, że ludzie zazwyczaj spożywają więcej w sytuacjach społecznych niż prywatnie.
„Niektóre z najpoważniejszych negatywnych konsekwencji picia alkoholu są ściśle związane z piciem w towarzystwie," zauważają eksperci. „W szczególności przemoc pod wpływem alkoholu, ryzykowne kontakty seksualne i ekstremalne upijanie się to zjawiska głównie lub wyłącznie społeczne," podobnie jak śmiertelne wypadki drogowe.
„Alkohol może tłumić i obniżać zahamowania, potencjalnie wzmacniając doświadczenia społeczne. Te cechy wzmacniają jego rolę jako narzędzia do budowania poczucia więzi z innymi," wskazują autorzy. Co więcej, badania pokazują, że u osób czerpiących największą przyjemność z picia w towarzystwie częściej rozwijają się problemy alkoholowe. Istnieją także dowody na to, że ludzie sięgają po alkohol, by ratować trudne relacje.
Autorzy wskazują, że społeczna atrakcyjność i potencjalne szkody związane z alkoholem mogą znaleźć swoje odbicie w przyszłości w przypadku innych substancji, które kiedyś były nielegalne, a obecnie zyskują społeczną akceptację - jak np. konopie.
„Jako uzależniający środek, który jest niezwykle silnie zintegrowany z życiem społecznym człowieka, alkohol ‘zapowiada' przyszłe dylematy prawne i medyczne," piszą uczeni.
Na podstawie: