02-07-2017
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Ziemniaki czy kartofle? Zdecydowanej większości Polaków bliższe jest pojęcie ziemniaka. Niezależnie jednak od stosowanej nomenklatury, sympatię do tych warzyw deklaruje ponad 80% ankietowanych, którzy doceniają ich walory smakowe i kulinarne. Co ciekawe, okazuje się, że jesteśmy prawdziwymi amatorami ziemniaków – aż 82% respondentów twierdzi, że nie byłoby w stanie całkowicie z nich zrezygnować.
– produkt, z którym przez lata Polska była kojarzona, a o którym niesłusznie dzisiaj zapominamy i z wielu powodów wykluczamy z codziennej diety. Jednak, jak wynika z badania przeprowadzonego w ramach kampanii „Ziemniaki czy kartofle? Wybierz, smakuj i jedz”, warzywa te lubi aż ponad 80% ankietowanych. W największym stopniu są one doceniane za smak (67%), szerokie zastosowanie w kuchni (51%), domowy charakter, jaki nadają potrawom (43%), oraz pożywność (40%).
Ziemniaki czy kartofle? Zdecydowana większość ankietowanych najczęściej używa nazwy „ziemniaki”, niespełna 12% posługuje się pojęciem „”, 11% stosuje te określenia zamiennie, a jedynie ok. 2% społeczeństwa nazywa je „pyrami” lub „pyrkami”. Najwięcej sympatyków „ziemniaków” można spotkać w woj. świętokrzyskim – 100%, woj. zachodnio-pomorskim (91%) oraz woj. małopolskim (87%). Termin „kartofle” najczęściej usłyszymy w woj. lubuskim (22%) i lubelskim (21%) oraz na wsi (12%). Odsetek respondentów używających nazwy „kartofle” był także wyższy w grupie mężczyzn (w porównaniu do kobiet), oraz wzrastał wraz z wiekiem badanych.
Przyjaźń na zawszeOsoby, które decydują się przejść na dietę często w pierwszej kolejności eliminują ziemniaki z jadłospisu. Niesłusznie, gdyż jak donoszą dietetycy są one niskokaloryczne, a także dzięki łatwo przyswajalnej , dają uczucie sytości na długo. Interesujący jest jednak fakt, że Polacy – na pytanie: „Czy mógłby Pan/Pani całkowicie zrezygnować z ziemniaków?” – w znakomitej większości (81%) odpowiadali „raczej nie” i „zdecydowanie nie”. Najczęściej osobami deklarującymi możliwość wyeliminowania ich z jadłospisu byli mieszkańcy dużych miast, osoby w wieku 25-39 lat oraz te z wyższym wykształceniem.