23-08-2015
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
69-letnia mieszkanka Lublina nie wiedziała, że uprawa konopi indyjskich jest zabroniona, więc z posadzonych ziarenek wyhodowała kilka dorodnych krzaków. A po to, by za namową koleżanek, zrobić sobie krem pod oczy. Stróże prawa zlikwidowali nielegalną uprawę, a właścicielkę poinformowali, że zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii, posiadanie takich roślin jest niezgodne z prawem.
Policjanci z Bełżyc przed weekendem otrzymali informację, że w jednej z pobliskich miejscowości ktoś . Ponieważ uprawa taka jest zabroniona, mundurowi udali się we wskazane miejsce, by ją zlikwidować. Chociaż na działce rosły trzy rośliny, jednak ich długość była dosyć
imponująca. Krzaki mierzyły od 1,5 do 1,8 metra wysokości.
Kiedy stróże prawa ustalili, do kogo należą te nielegalne rośliny, mocno się zdziwili. Okazało się bowiem że uprawa jest własnością 69-letniej mieszkanki Lublina. Policjanci zlikwidowali konopie indyjskie, zaś jej właścicielkę zapytali o powód uprawy.
Kobieta wyjaśniła, że kilka miesięcy temu zakupiła na targu ziarenka i posadziła na działce. Namówiły ją do tego koleżanki, przekonując, by z rośliny następnie zrobiła sobie pod . Nie powiedziały jednak znajomej, że uprawa taka jest niezgodna z prawem.
Stróże prawa uświadomili starszą panią, że zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii posiadanie takich roślin jest zabronione. Ta tłumaczyła, że o tym po prostu nie wiedziała.