04-05-2016
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Straże miejskie działające w miastach wojewódzkich we właściwy sposób realizują swoje zadania, z efektywnością ich pracy bywa jednak bardzo różnie – twierdzi Najwyższa Izba Kontroli. Część straży nie monitorowała stopnia realizacji wykonywanych zadań, co osłabia możliwość skutecznej reakcji na negatywne zjawiska.
Badania bezpośrednie wykazały, że we wszystkich przypadkach w strażach zostały podjęte prawidłowe działania (np. wysłano patrol, przekazano informację do odpowiednich służb) w celu załatwiania zgłoszenia. We wszystkich strażach zgłoszenia były rejestrowane, przy czym tylko w czterech strażach zapewniono systemowy monitoring czasu reakcji na zgłoszenie, w kolejnych ośmiu istniała możliwość jego pomiaru (choć nie w jednolity sposób), a w czterech brak było takiej możliwości.
NIK, poza jednym, nie stwierdziła przypadków niezrealizowania przypisanych straży miejskiej zadań. Jedynie Straż Miejska w Rzeszowie miała problem z doprowadzaniem osób nietrzeźwych do izby wytrzeźwień lub miejsca ich zamieszkania, gdyż nie posiadała własnego pojazdu z wydzielonym miejscem do ich przewozu i korzystała z wsparcia policji.
Największa liczba interwencji przeliczeniowych, charakteryzująca wydajność w organizacji straży przypadała na jednego strażnika w: Szczecinie (2005), Warszawie (1977), Wrocławiu (1970), Krakowie (1834) i (1740). Przy czym należy zwrócić uwagę, że Szczecin, Warszawa i Wrocław poprawiają swoje statystyki wysokim odsetkiem wykroczeń ujawnionych urządzeniami rejestrującymi prędkość pojazdów. Znacznie mniej interwencji przypada na strażnika w Zielonej Górze (559) i Rzeszowie (974).
Największe środki finansowe, spośród wybranych do badania 16 miast wojewódzkich, przeznaczała na utrzymanie straży Warszawa. Średnio rocznie Warszawa wydatkowała blisko 130 mln zł, tj. ponad cztery razy więcej niż drugi w kolejności (średnio rocznie ok. 30 mln zł.) i ponad 77 razy więcej niż Zielona Góra (średnio rocznie ok. 1,7 mln zł).
Najistotniejszy z punktu widzenia mieszkańców (płatników podatków, z których m.in. straże są finansowane) jest wskaźnik kosztów przypadających na jednego mieszkańca. Zdecydowanie najwyższy jest on w Warszawie (ponad 75 zł). Mieszkańca Zielonej Góry straż kosztowała najmniej - nieco ponad 14 zł. W większości pozostałych przypadków koszt utrzymania straży na jednego mieszkańca kształtował się w przedziale 30 - 40 zł.
Różnica pomiędzy najwyższym przeciętnym wynagrodzeniem strażnika w (4164 zł) i najniższym przeciętnym wynagrodzeniem strażnika w Zielonej Górze (2230 zł) wyniosła 1934 zł.