10-05-2018
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Trening siłowy (oporowy) jest nie tylko dobry dla ciała, ale pomaga też uleczyć duszę. Przegląd badań dowodzi, że jest przydatny w osłabianiu objawów depresji.
(resistance exercise training, RET), taki jak podnoszenie ciężarów i trening siłowy, wiąże się ze istotnym zmniejszeniem objawów depresyjnych. Poza tym wzmacnia kości i zapobiega chorobom przewlekłym, mówią uczeni z University of Limerick w Irlandii.
Z analiz ponad 30 badań wynika, że ćwiczenia siłowe mają wymiar terapeutyczny - mogą pomóc zmniejszyć symptomy depresji. Na podstawie przeglądu klilkudziesięciu testów, w których wzięło udział niemal 2 tysiące osób, ustalono, że trening siłowy wiązał się ze zmniejszeniem , takich jak kiepski , utrata zainteresowania codziennymi czynnościami i poczucie bezwartościowości. Takie efekty były niezależne od wieku, płci, stanu zdrowia, rutynowej aktywności fizycznej i innych czynników.
Już liczne wcześniejsze badania wykazały, że jest pomocny w poprawie samopoczucia psychicznego. Być może dzieje się tak dlatego, że ćwiczenia zwiększają przepływ krwi do mózgu, a także mogą zmieniać strukturę mózgu, tworzyć nowe komórki nerwowe i wyzwalać uwalnianie substancji poprawiających nastrój, takich jak endorfiny. Jakkolwiek autorzy zaznaczają, że ich analizy nie dowodzą związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy treningiem siłowym a zmniejszeniem depresji, z dużym prawdopodobieństwem taki rodzaj aktywności przekłada się na osłabienie depresyjnych nastojów.
Eksperci zalecają - wszystkim, bez względu na ich stan psychiczny - kilkudziesięciominutowe dwa razy w tygodniu. Aby uzyskać dobre dla sylwetki efekty, trzeba wykonywać osiem do dwunastu powtórzeń każdego z dziesięciu do dwunastu ćwiczeń.
O badaniach napisano w magazynie JAMA Psychiatry.
Depresja to bardzo poważna choroba, a jej lekceważenie może prowadzić nawet do śmierci. Dotyka ona ludzi w różnym wieku, jednak w przypadku osób starszych bywa często lekceważona, traktowana jako jeden z objawów starzenia się. czytaj dalej »