Strona głównaStyl życiaUżywany samochód: jak nie dać się oszukać przy kupnie?

Używany samochód: jak nie dać się oszukać przy kupnie?

Wypatrzyłeś samochód w serwisie ogłoszeniowym lub w komisie. Oczyma wyobraźni widzisz go już w swoim garażu. W emocjach nie zwracasz uwagi na stan opon, stuki w zawieszeniu, niedziałającą klimatyzację czy zatarty silnik wycieraczki. Takie błędy mogą być bardzo kosztowne. Podpowiadamy, na co zwrócić szczególna uwagę, kiedy kupuje się pojazd z drugiej ręki.
Używany samochód: jak nie dać się oszukać przy kupnie? [Fot. Yuri Bizgaimer - Fotolia.com] Jak wynika z danych Santander Consumer Bank, mniej więcej połowa jego klientów zmienia samochód raz na 4-7 lat, przy czym jedna trzecia robi to nie rzadziej niż pięć lat. Według danych z ogólnopolskiego badania kierowców wykonanych na zlecenie banku, w tym roku zmianę auta deklaruje niemal co dziewiąty właściciel czterech kółek. W aż 70 proc. przypadków będzie to pojazd z drugiej ręki.

Dlaczego wybieramy ? Decyduje o tym kilka czynników, przede wszystkim koszty. Częstym argumentem przemawiającym za wyborem kilkuletniego auta jest utrata niemal połowy pierwotnej wartości samochodu po upływie zaledwie trzech lat od pierwszego wyjazdu z salonu. Jednak nawet używany pojazd to spory wydatek. Dlatego warto poświęcić czas by upewnić się, że mamy do czynienia z prawdziwą okazją. Zwłaszcza, że zakup auta zawsze wiąże się z emocjami, które potrafią odwrócić uwagę od wad, jakie ma oglądany przez ciebie egzemplarz.

Na co musimy zwrócić uwagę przy kupnie używanego auta?

Opony

Oferujący często wymontowuje z auta cenniejsze elementy, które można sprzedać osobno. Nie ma problemu, jeśli będzie to komplet alufelg, dywaników, czy niefabryczne radio. Nagminne jest jednak zastępowanie niezłych opon starym i zużytym ogumieniem, znalezionym na szrocie.

Tymczasem opony o bieżniku mniejszym niż 1,6 mm, popękane i zniszczone lub też gumy różnego rodzaju zamontowane na kołach tej samej osi sprawiają, że taki samochód nie może być dopuszczony do ruchu. Nie mówiąc o bezpieczeństwie i konsekwencjach karnych w postaci 500 zł mandatu i zatrzymania dowodu rejestracyjnego. Do tego, doliczyć trzeba konieczność zakupu kompletu nowego ogumienia, co jest wydatkiem przekraczającym 1 000 złotych w przypadku popularnych modeli.

Przebieg

Przebieg samochodu to jeden z elementów, który sprawdzasz w pierwszej kolejności. Co więcej, oczekujesz, żeby był on jak najniższy. Ponieważ sprzedający doskonale to wiedzą, proceder cofania liczników jest niezwykle popularny. Niemniej wielu kupujących nadal wierzy w to, że dieslem sprowadzonym właśnie z Niemiec w ciągu 5-6 lat starszy pan pokonał zaledwie 50 tys. kilometrów.

Oczywiście, zdarzają się przypadki aut, których właściciele pokonują rocznie takie dystanse, ale to niewielki procent. W przypadku aut firmowych, które jeździły we flotach, 100 tys. km przejeżdżane w ciągu jednego roku nie jest wielkim osiągnięciem. A ponieważ nikt nie obejrzy się za pojazdem, który ma na liczniku 400 tys. km, handlarz "koryguje" wskazanie, ustawia 160 tys. km i samochód sprzedaje na pniu.

Jak sprawdzić przebieg? Nie ma właściwie jednego skutecznego sposobu. Najskuteczniejsza najczęściej jest obserwacja stanu całego . Elementy wyposażenia zużywają się, jeśli pojazd jest intensywnie „jeżdżony”. I tych śladów nie da się całkowicie ukryć. Trzeba obejrzeć stopień zużycia tapicerki, dźwigni zmiany biegów, nakładek na pedały, obić foteli, dźwigni kierunkowskazów, klamek, itp. Sprytni sprzedawcy wymieniają te elementy na nowe, dlatego nie tylko zbyt duże, ale też zbyt małe zużycie wnętrza może sugerować przekręt.

Można próbować sprawdzić historię serwisową, o ile pojazd jeździł regularnie do ASO lub sieciowych warsztatów. To też nie zawsze zdaje egzamin, bo chcąc uwiarygodnić zmianę przebiegu, sprzedawca może udać się ze skorygowanym licznikiem do ASO na wymianę żarówki, serwis wpisuje do systemu odczytany przebieg, nieświadomie potwierdzając zafałszowane wskazania. Jeśli cokolwiek cię niepokoi to lepiej zrezygnować z zakupu auta, nawet jeśli ma niesłychanie atrakcyjny niski przebieg.

Ekspert, nie kolega

Około połowa kupujących udaje się na oględziny samochodu ze znajomym lub bliskim krewnym, którego wiedza na temat motoryzacji jest, delikatnie mówiąc, podstawowa. Co z tego, że wypyta on handlarza o szczegóły, a ten słownie zapewni go o swojej szczerości, skoro tak naprawdę potrzeba fachowej znajomości tematu i przyrządów (np. miernika grubości lakieru), by móc ocenić np. bezwypadkową historię.

Wynajęcie eksperta to niewielki wydatek. Są na rynku serwisy internetowe, przez które można zamówić kontrolę pojazdu w dowolnym miejscu w kraju za cenę od 250 złotych. W zamian otrzymamy pełny raport, zawierający bezstronną ocenę i dokumentację fotograficzną, wraz z sugestią co do zakupu i ceny transakcyjnej. Jeśli planujemy wydać na samochód kilka czy kilkanaście tysięcy, taka inwestycja opłaci się bardziej, niż błąd.

Kradziony czy nie?

Zaledwie co dziewiąty kupujący sprawdza, czy oferowane mu przez handlarza auto nie pochodzi z kradzieży. Tymczasem wystarczy przedstawić numer VIN (to numer identyfikacyjny pojazdu) na komendzie policji, która prowadzi rejestr pojazdów skradzionych i wszystko będzie jasne. Warto sam numer VIN zweryfikować również pod kątem zgodności między tym co w dokumentach, a tym co wybite na samochodzie.

Wybrałeś samochód - jak za niego zapłacić?

Jest wiele sposobów na sfinansowanie zakupu samochodu z drugiej ręki. Jeżeli masz już odłożoną gotówkę, to możesz mieć nowsze i lepsze auto dokładając kredyt.

Oferta kredytowa jest bogata, i warto poświęcić trochę czasu by znaleźć produkt najlepiej dopasowany do swoich potrzeb i możliwości. Warunki nieustannie się zmieniają, przeanalizuj więc aktualne rankingi kredytów samochodowych i skorzystaj z porównywarek finansowych i kalkulatorów kredytowych.

Warto zwrócić uwagę na to jak bank ocenia , bo od tego zależy kwota, którą finalnie otrzymasz na zakup samochodu. Podobnie z łączeniem dochodów z osobami, które nie są spokrewnione – nie każdy bank pójdzie tutaj na rękę. Pamiętaj, że kredyt jest elastycznym instrumentem, i możesz łatwo dopasować go do swoich możliwości, m.in. rozkładając jego spłatę na w dogodnym terminie.

Przy tak bogatej ofercie i prostych procedurach, naprawdę łatwo znaleźć kredyt maksymalnie dopasowany do swoich potrzeb i możliwości. Dlatego warto skorzystać właśnie tego sposobu by wymienić auto na nowsze i lepsze.

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Akademia Pełni Życia
  • Internetowe Stowarzyszenie Seniorów
  • Pola Nadziei
  • EWST.pl
  • Oferty pracy