Strona głównaStyl życiaWewnętrzny spokój

Wewnętrzny spokój

Każdemu z nas znane są emocje takie jak złość, zniecierpliwienie, czy irytacja. Wbrew temu, co można by sądzić te negatywne uczucia nie tylko utrudniają życie, ale i odgrywają w nim ważną rolę.
Wewnętrzny spokój [©  tm-photo - Fotolia.com] Zdaniem psychologów właśnie podenerwowanie czy irytacja mogą być sygnałem informującym, iż w naszym życiu dzieje się coś nie dobrego, że ktoś narusza wyznaczone przez nas granice. Znaków dawanych przez organizm nie powinniśmy ignorować- doradzają specjaliści, zagłuszane emocje mogą wymknąć się spod kontroli w najmniej odpowiednim momencie.

Najwłaściwszym rozwiązaniem jest uświadamianie sobie odczuwanych emocji, przyjrzenie się, ale nie uleganie im. Wybuch gniewu może rozładować napięcie, nie rozwiąże jednak problemu, lepiej, więc zastanowić się nad źródłem odczuwanej złości. Specjaliści podkreślają, iż osiągnięcie wewnętrznej równowagi nie oznacza nie braku silnych emocji, lecz umiejętność kierowania nimi.

Sposobów na zachowanie spokoju w stresujących momentach jest wiele i każdy sam musi wybrać najlepszy dla siebie. Zawsze jednak warto dokładnie przyjrzeć się sytuacji, w której się znaleźliśmy. Racjonalna analiza może uchronić nas przed zrobieniem czegoś nierozsądnego. Umiejętnością, która warto w sobie kształtować jest także gotowość do rozmowy, podzielenie się obawami i niepokojami jest o wiele lepsze niż izolowanie się od ludzi.

Chcąc zachować spokój w trudnych, stresujących sytuacjach powinniśmy zadbać o chwile relaksu każdego dnia. Nawet kilkunastominutowa medytacja, czy spokojne ćwiczenia fizyczne pomogą nam w zachowaniu równowagi.

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Komentarze

  • 18:50:29, 13-06-2007 BUNIA

    A ze mnie nerwus- pistolet.Szybko mowie .szybko dzialam .Latwo mnie wyprowadzic z rownowagi.Ale tez stosunkowo szybko powracam do rownowagi.Mysle ze to wina mojego rogatego znaku zodiaku a nie moja /hihihihi/ .Dobrze ze moj maz byl spokojny i bardzo wywazony w slowach - byl tez malomowny a ja przeciwnie.I wspaniale sie uzupelnialismy ... szkoda ze to juz czas przeszly dokonany
    /jak w j.lacinskim/
  • 22:08:04, 13-06-2007 Malgorzata 50

    Tylko spokój może nas uratować
  • 12:48:18, 12-07-2007 lonia1

    Ktoś kiedyś mi powiedział: "Nie proś o święty spokój. Poproś o spokój w swoim życiu". I to było genialne. Bardzo często chciałam spokoju a we mnie była burza emocji, pragnień , dążeń i zachcianek i co za tym idzie, myśl goniła myśl. Wszystko to realizowało się w moim życiu. Zabierało mój czas. Domagało się zaangażowania i rodziło zniechęcenie. Obecnie skłaniam się ku spokojowi, uczę się oglądać moje emocje i docierać do ich przyczyn. Wspaniała zabawa, bo po niej następuje wewnętrzny spokój. Polecam, Lonia.
    ... zobacz więcej
  • 21:15:51, 10-08-2007 małgorzatka303

    Gdy pojawia sie jakis problem, pierwsze co robie to kalkuluje. Czy to naprawde jest problem, czy tylko ja go stwarzam. Z reguły wychodzi na to drugie. Potem, czy warto sie tym przejmowac, bo co to pomoże? Nic nie pomoże, więc trzeba działać, jeżeli to ma mnie uspokoić. Jezeli jest naprawde problem to z reguły nie jest on tylko mój, więc dlaczego mam go rozwiazywac sama.
    A tak naprawde to w pierwszej chwili zawsze ogarnia mnie panika, lecz staram sie panowac nad nerwami, jednak nie zawsze to wychodzi.Mimo to uważają mnie za zrównowazoną, spokojna osobe i przez to kazdy stres musze odreagować nieraz przez kilka dni, wtedy jestem do niczego...
    ... zobacz więcej
  • 22:41:23, 10-08-2007 Anielka

    Dzisiaj to moge mówić,ze juz potrafie zachować wewnętrzny spokój,chociarz jeszcze czasami zdarza mi sie szybciej mówic niz myslec.Generalnie jednak nauczyłam sie nie przejmowac sprawami/rzeczami/ na które nie mam wpływu .I tak jest o wiele lepiej i spokojniej.Poza tem nauczylam sie technik relaksacyjnych lecząc nerwice,ćwiczę joge,medytuje a to pomaga w zachowaniu spokoju.Pozdrawiam serdecznie. 4910Też bardzo dobra na wyciszenie.
  • 22:53:02, 10-08-2007 Lila

    Ja niestety szybciej działam i mówię niż myślę...

    Zazdroszczę innym tej koordynacji w myśleniu i mówieniu.
    Ileż ja miałam kłopotów z odkręcaniem moich działań.Choć wydaje mi się,że z wiekiem jakby.....no ,aby nie zapeszyć...
  • 08:51:16, 11-08-2007 Dzidka

    Mnie w zachowaniu wewnętrznego spokoju pomaga nastrojowa muzyka, kontakt z przyrodą i mój niezawodny Klubik,ale w momentach wyjątkowo silnego stresu, zachowuję się, niestety, nieracjonalnie.

  • 09:22:31, 11-08-2007 Sunshine

    U mnie jest trochę inaczej.Na codzień mam tak zwaną "huśtawkę nastrojów"i nie zawsze jestem w stanie kontrolować swoje poczynania.
    Natomiast w sytuacjach extremalnych zachowuję duży spokój i opanowanie,mam nawet ksywkę wśród bliskich "siła spokoju"
  • 15:27:56, 19-08-2007 Malgorzata 50

    A co wam taki spokoj gewarantuje i czy na prawdę go chcecie -bo ja chyba nie za bardzo jak jest tak dokladnie i idealnie spokojnie to zaczyna mnie nosic.....
  • 15:58:30, 19-08-2007 Honorka1949

    A ja jestem choleryczka.Najpierw powiem pozniej mysle.Oczywiscie po fakcie , jak mnie "pusci" zaluje i przepraszam .....Ale tak do nastepnego razu.Mysle, ze z wiekiem zlagodnialam.Jestem przeciwienstwem mojego meza -raka, spokojnego dobrego chlopa.W sytuacjach w ktorych wiem,ze nie moge "przegiac" staram sie trzymac nerwy na wodzy.

Strony : 1 2 3 nastepna »

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Kosciol.pl
  • Uniwersytety Trzeciego Wieku
  • Kobiety.net.pl
  • Akademia Pełni Życia
  • Oferty pracy