24-12-2018
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Po wielu dniach przygotowań, zakupów, porządków, gotowania, pieczenia i smażenia zasiadamy wieczorem przy stole w gronie najbliższych. Blask świec i choinkowych lampek, kolędy i opłatek, a nade wszystko wyciszenie sporów i spokój - taka jest Wigilia marzeń.
Jest taki dzień...
Słowo vigilia pochodzi z języka łacińskiego i oznacza czuwanie, straż. W liturgii chrześcijańskiej w noc przed ważniejszymi uroczystościami wierni pościli i modlili się. Z czasem Wigilia przed świętami Natrodzenia Pańskiego przerodziła się w zwyczaj odzinnego spotykania się przy postnym, ale suto zastawionym stole. W Polsce Wigilię obchodzi się od XVIII wieku.
Niemal w każdym polskim domu zachowuje się przynajmniej niektóre wigilijne zwyczaje: przy stole zostawiane jest wolne miejsce dla zbłąkanego wędrowca, (w wielu rodzinach oznaczające też wspomnienie bliskich, zwłaszcza tych którzy odeszli w ostatnim roku). Do zgodnie z tradycją znak daje pierwsza gwiazdka. Przestrzegana też często bywa tradycja parzystej liczby gości oraz parzystej liczby potraw na stole (najczęściej mówi się o 12 potrawach) a także - choć nie jest już nakazany - postny charakter wieczerzy. Wśród nie może zabraknąć potraw z ryb, grzybów, kapusty czy maku. Pod obrusem znajduje się sianko na pamiątkę żłóbka, w którym leżał nowonarodzony Jezus. Po wigilijnej kolacji śpiewane są czyli pieśni o tematyce Bożego Narodzenia wywodzące się z hymnów łacińskich.
Do najpowszechniej kultywowanych w Polsce obyczajów należy łamanie się opłatkiem, któremu towarzyszy wzajemne składanie sobie życzeń.
Choinka i nie tylko
Zwyczaj ustawiania w domu i strojenia choinki pojawił się w Polsce w połowie XIX wieku i "przywędrował" od sąsiadów z Niemiec, początkowo zadomawiajac się przede wszystkim u protestanckich mieszczan niemieckiego pochodzenia. Z czasem rozpowszechnił się także wśród katolików. Jednak sama jest jeszcze starsza - ozdabianie wiecznie zielonych drzew iglastych znanae jest jeszcze z czasów przedchrześcijańskich. Te właśnie drzewa miały ochronić dom przed złymi mocami. Pogańskie wierzenia początkowo nie podobały się Kościołowi z czasem jednak zaczęto wskazywać takze chrześcijańską symbolikę drzewka - ma ono stanowić symbol biblijnego drzewa, pod którym wąż skusił Ewę.
W niektórych rejonach Polski, zwłaszcza w jej południowej części, w Wigilię nadal wiesza się pod sufitem nieco inne ozdoby. Należy do nich tzw. podłaźnik czyli czubek świerku lub sosny albo wieniec upleciony ze słomy i ozdobiony zielonymi gałązkami.
Zwyczaj obdarowywania składanymi pod choinką róznież jest stosunkowo niedawny - pojawił się w XIX wieku w bogatych domach szlacheckich i mieszczańskich, a upowszechnił dopiero w XX stuleciu.
Dawniej wierzono, że w wigilijną noc zwierzęta mówią ludzkim głosem, przestrzegano jednak przed podsłuchiwaniem ich - miało to przynosić nieszczęście. Cały dzień Wigilii należało zaś przezyć ta, jak miałby wyglądać kolejny rok. Do dzisiaj popularne - choć traktowane raczej rozrywkowo - są wróżby z orzechów czy długości źdżbeł sianka.
Inne Wigilie
Dla większości Polaków Wigilia to przede wszystkim święto rodzinne, wieczór który spędza się wspólnie z innymi. Niestety, spora liczba osób nie ma takiej szansy. Właśnie dla nich od lat organizowane są przez instytucje specjalne spotkania, podczas których mogą podzielić się opłatkiem i razem zasiąć do stołu. Ubodzy, bezdomni czy zwyczajnie samotni... Jednakże te spotkania nie odbywają się na ogół wtedy, gdy trwa "normalna" Wigilia, nie wszscy chcą lub moga też brać w nich udział. Warto więc rozejrzeć się wokół siebie i jako niespodziewanego gościa zaprosić samotnego członka dalszej rodziny, sąsiada, czy znajomego...
Niestety, również w wielu domach wspólnie spędzane wigilie nie są czasem pokoju i radości. Są rodziny, które wcale nie moga pozwolić sobie choćby na skromne świętowanie. Bywa i tak, że ten dzień jest wspominany jako jeden z gorszych w roku - na przykłąd w rodzinach alkoholików czy w rozpadających się małżeństwach.
Na drugim biegunie znajdują się ci, którzy czują się zobligowani do przygotowania perfekcyjnej Wigilii. Jak wiele innych świąt i wydarzeń ten dzień w Polsce również bywa "na pokaz". Coraz więcej osób narzeka na "sztuczność", zmęczenie i spowodowany obowiązkowymi przygotowaniami i koniecznością zachowania tradycji 12 potraw, idealnie wsprzątanego domu czy góry prezentów - bez względu na czas czy środki finansowe jakimi się dysponuje. Niestety, napięcie kiedyś musi znaleźć ujście...
Na pewno cenne jest zatrzymanie się w biegu i przedłożenie nad kolejną pieczołowicie przygotowywaną potrawę, ludzi dla których ją szykujemy, a także zamyślenie nad własnym, osobistym powodem świętowania...