Strona głównaStyl życiaWszawica: w Polsce to nadal problem

Wszawica: w Polsce to nadal problem

Mimo postępu cywilizacyjnego pedikuloza czyli wszawica głowowa stanowi nadal duży problem socjalny, higieniczny, a także medyczny. Do zarażenia pasożytami może dojść w każdym wieku, chociaż najczęstsze jest u dzieci i młodzieży. Mimo, że w krajach Europy zachodniej problemom związanym z pedikulozą poświęca się dużo uwagi, w Polsce nadal jest to temat „tabu”.
Wszawica: w Polsce to nadal problem [©  ricardoferrando - Fotolia.com] Wszy głowowe (Pediculus humanus capitis) są wszechobecne nie tylko w krajach rozwijających się, ale też w krajach rozwiniętych. Regularne, standardowo prowadzone kontrole w ciągu kilku kolejnych lat w Danii, wykazały wzrost przypadków wszawicy. Także w Rosji i Wielkiej Brytanii odnotowano wyraźny przyrost pod koniec XX i na początku XXI w. Epidemię wszawicy w szkołach podstawowych odnotowano w w latach 90-tych, gdzie w niektórych szkołach było zarażonych niemal 20% dzieci.

W roku 2012 Samodzielna Pracownia Entomologii Medycznej i Zwalczania Szkodników NIZP-PZH przeprowadziła badania mające na celu określenie stopnia występowania wszawicy w szkołach różnego stopnia na terenie całego kraju oraz analizy środków i metod jej zwalczania. Badania przeprowadzono metodą ankietową w szkołach różnego szczebla.

Problem w prawie połowie szkół

Ankiety wypełniły ogółem 892 jednostki, do których uczęszczało w 2012 roku 277 tys. 412 uczniów - średnia liczba uczniów w placówce wynosiła 311.

Problem występowania wszawicy głowowej w szkole deklarowało 44,5% respondentów (dyrektorów szkół). W 55% placówkach w roku 2012 wszawica nie występowała; 0,8% nie posiadało żadnych informacji na temat tego czy ich uczniowie borykają się z problemem wszawicy.

W ponad 53% szkół źródłem informacji o pojawieniu się pedikulozy była pielęgniarka – higienistka; 29,7% szkół przyznało, że sygnały o wystąpieniu u dzieci otrzymuje od rodziców; w 11,9% ankietowanych jednostkach wszy były zauważane i zgłaszane przez nauczycieli. W 5% szkół źródłem wiedzy o problemie były np. inne dzieci (koleżanki i koledzy) lub lekarze rodzinni z przychodni.

W 369 (41,4%) przebadanych placówkach wystąpiło od 1do10 przypadków pedikulozy w 2012 r. 3% ankietowanych szkół przyznało, że w roku 2012 było u nich zgłoszonych od 11 do 20 przypadków tej choroby, ponad 20 przypadków wszawicy odnotowano w 13 szkołach (1,5%).

W celu pomocy przy eliminacji tych pasożytów w 34,5% szkół przygotowano deklaracje do wyrażenia pisemnej zgody rodzica lub opiekuna na kontrolę głowy przez wyznaczoną osobę, 17,7% respondentów przekazywało informację o istniejącym problemie rodzicom/opiekunom w grupie/w klasie.

Rozwiązanie problemu występowania wszy w szkole wg 71,3% (652) badanych placówek było łatwe; dla 21,5% (192) okazało się sprawą trudną do rozwiązania a dla 5,4% (48) respondentów zwalczenie pedikulozy było bardzo trudne.

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Komentarze

  • 10:30:06, 10-09-2017 ~gość: 178.235.42.xxx

    Myślę, że to nie jest problem tylko w Polsce Teraz początek roku szkolnego, moja wnuczka niestety złapała wszy. Na szczęście hedrin raz pomógł, ale jest we mnie teraz trochę strachu, co dalej, przecież wnuczka codziennie jest w szkole. Teraz ja się nią opiekuję i boję się czy znowu nie przyniesie wszy.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Umierać po ludzku
  • Fundacja ITAKA - Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych
  • Pola Nadziei
  • Kosciol.pl
  • Oferty pracy