Strona głównaStyl życiaZa co kochamy czas po pięćdziesiątce

Za co kochamy czas po pięćdziesiątce

Portal AARP, największej amerykańskiej organizacji zrzeszającej osoby po pięćdziesiątym roku życia zorganizował konkurs, w którym poproszono o odpowiedź na pytanie: „Dlaczego życie po pięćdziesiątce jest cudowne?” Oto niektóre wypowiedzi.
Za co kochamy czas po pięćdziesiątce [© gwimages - Fotolia.com] 1. W końcu stajemy się bliżsi rodzicom.
„Około 20 lat czekałam, aż tata przygotuje cielęcinę w mojej kuchni, zimą okaże troskę, żebym nie zaczęła kaszleć i wyprowadzi psa, kiedy będę się spieszyła do pracy. W 1978 zmarła mama, potem ojciec ożenił się po raz drugi i oddaliliśmy się od siebie – zarówno emocjonalnie, jak i ze względu na miejsce zamieszkania. Obecnie tata ma 83 lata, jest w separacji ze swoją żoną, więc ja i mój brat nakłoniliśmy go do przeprowadzenia się do naszego miasta. Tata jest świetnym kucharzem - piecze doskonałe ciasteczka, przygotowuje pyszny krem do ciasta kawowego i podaje świetnie przyrządzoną wołowinę po burgundzku. Jadamy wspólnie niedzielne obiady i gramy w baseball. Po dwudziestu latach znów jesteśmy prawdziwą rodziną”
Ann Cochran is a writer in Cabin John, Maryland.

2. Wówczas seks jest lepszy.
„Hormony nam nie buzują, jak niegdyś, ale takie środki, jak Viagra, krem Estrace, Astroglide, pozwalają nam być tak niegrzecznymi, jak chcemy. Kiedy duch jest ochoczy, a ciało odmawia posłuszeństwa, możemy improwizować. Po pięćdziesiątce jesteśmy bardziej pewni siebie i łatwiej wyrażamy własne pragnienia. Więcej czułości i mniej testosteronu – to jest sexy. Moja znajoma zwierzyła się kiedyś, że jej mąż chciał uprawiać seks tak często, że czuła się w tym wszystkim niemal nieobecna. Teraz seks jest inny, bardziej skupiają się na sobie, dają sobie więcej czułości.”
Elizabeth Benedict, autorka tekstów na temat seksu

3. „Ten wiek jest świetny, ponieważ mężczyźni mogą zrzucić na karb kryzysu wieku średniego każdą niezręczność.”

4. Ma się wówczas więcej empatii. „Zawsze uważałe(a)ś, że jesteś najlepszym pracownikiem, twój szef cię nie doceniał, twoi rodzice popełnili mnóstwo błędów wychowawczych. Prowadziłe(a)ś rajskie życie, a teraz wiesz, co znaczy depresja... lub rak... lub utrata najbliższych. Pół wieku na karku oznacza, że masz za sobą najróżniejsze doświadczenia. Może się to jednak okazać dobrodziejstwem – jesteś dostatecznie świadomy, by uczyć się na podstawie własnych przeżyć. To zaś, co stanowi ich podstawę, to pogłębiona wiedza na temat emocji, uczuć, etc. W konsekwencji, przejawiasz więcej empatii i szacunku. Pomijając oczywiście tych, którzy nigdy niczego się nie uczą..."
Nancy Wartik, New York City.

5. W wieku pięćdziesięciu lat jesteś lepszym krzyżówkowiczem. To proste – znasz więcej słów niż twoje dzieci i wnuki. Badania wykazały, że osoby z grupy wiekowej 50+ mają zasobniejsze słownictwo niż dwudziesto – lub trzydziestolatkowie. Przyczyną jest tu m. in. fakt, że młodsze pokolenia wychowywały się wiele godzin oglądając TV lub filmy na video, podczas gdy dojrzali czytali więcej książek.

6. Mogłe(a)ś spotkać Beatlesów. „Miałem 13 lat, kiedy moja najlepsza przyjaciółka, Margo wygrała bilety na koncert the Beatles w San Francisco w 1965 roku. Widziałyśmy w telewizji dziewczęta, które mdlały na widok muzyków i obiecałyśmy sobie, że będziemy się zachowywać godnie. Kiedy jednak weszli na scenę, opanowała nas histeria -skakałyśmy, krzyczałyśmy, płakałyśmy, byłyśmy w szoku. Bywałam później na wielu innych koncertach, ale żaden nie był taki, jak tamten.”
Libby Guthrie, Kalifornia
 
Strony : 1 2

Joanna Papiernik / Senior.pl

Zgłoś błąd lub uwagę do artykułu

Przeczytaj także


Depresja - diagnoza, objawy, leczenie, profilaktyka

Depresja to bardzo poważna choroba, a jej lekceważenie może prowadzić nawet do śmierci. Dotyka ona ludzi w różnym wieku, jednak w przypadku osób starszych bywa często lekceważona, traktowana jako jeden z objawów starzenia się. czytaj dalej »


Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Komentarze

  • 14:10:38, 17-09-2008 Kazimierz

    Cytat:
    Rysiek :-)
    Podpisujemy się pod tym co napisała jp50 i Basia.Tylko szkoda że brak wnuka lub wnuczki,a syn jedynak.Jaka cudowna jest teraz technika....,a finanse ograniczone !!!... Rysiek i Basieńka.

    Współczuję ci Rysiu !
    Ja mam, i wnuczkę (14), i wnuczka (12).
    W tym widziałem sens życia,dalszego jego kontynuowania,mimo jego zmienności i kruchości.
    Kiedy,przed 20tu prawie laty,szlag mnie trafił, po raz pierwszy, a 1993 ,po raz drugi, nie załamałem sie i po dlugiej rehabilitacjii doszedłem do siebie: "dopóki sił , trzeba iść".To,co nam pozostało,chcemy jakoś wypełnić. El viva-passa.
    Nic to.
    ... zobacz więcej
  • 14:25:40, 17-09-2008 enia60

    też kochałam ten czas,dzisiaj już mniej, ale wciąż mam nadzieję że nie wszystko stracone
  • 14:26:41, 17-09-2008 Rysiek :-)

    Dziękuję Ci Kaziku za wsparcie .Trzymamy sie Twardo ,ale chciałoby się pełni życia.I tak rwiemy do przodu dzieląc swe życie na kochaną Warszawę i Trójmiasto.Czasem jeszcze w inne miejsca [w miarę możliwości].A jak które z nas kichnie to życzymy sobie nawzajem 140 lat razem w zdrowiu fizycznym i psychicznym. Oby tak dalej i do przodu.
  • 17:10:37, 17-09-2008 krystynacz46

    Cytat:
    enia60
    też kochałam ten czas,dzisiaj już mniej, ale wciąż mam nadzieję że nie wszystko stracone
    Podpisuje się pod tym tekstem.
  • 18:32:32, 17-09-2008 ~gość: Małpa

    Wszystko byłoby dobrze,ale te lustra.....
  • 20:39:57, 17-09-2008 Barbara13

    Cytat:
    Małpa
    Wszystko byłoby dobrze,ale te lustra.....
    Małpeczko, oczy również nie te co trzydzieści lat wstecz...
    Jak się nie ma tego co się lubi, to się lubi to co się ma - to moja dewiza
  • 20:58:04, 17-09-2008 ~gość: Małpa

    Cytat:
    Barbara13
    Małpeczko, oczy również nie te co trzydzieści lat wstecz...
    Jak się nie ma tego co się lubi, to się lubi to co się ma - to moja dewiza
    To chyba zasługa aury ,ale się poprawię
  • 21:08:42, 17-09-2008 Babcia Iwa

    Najczęściej w wieku 60+ jest się samemu. Syn dochodzi do 40-tki, wnuki 16,15,11 mają swoje sprawy. Uważam,że jest to jak dla mnie strasznie nudny czas. Nie ma się dla kogo gotować itd. iść gdzieś przed siebie nie chce się, bolą nogi które kiedyś nosiły szybko i daleko,tańczyły a dzisiaj ostrożnie stąpają, aby " lumbago" nie chwyciło. W środku czuję się jak trzydziestolatka, tylko te lustro.....
  • 21:10:41, 17-09-2008 VETUS

    Czasu po pięćdziesiątce nie kocham, tym bardziej teraz kiedym już po sześćdziesiątce. Zbliża sie starość, a sama starość jest chorobą. (Senectus ipsa est morbus - sama starość jest chorobą). Dodam; insanabilis - nieuleczalną. Więc jak można kochać chorobę? Masochizm jakiś. Można się tylko z nią pogodzić i ze spokojem przyjąć. Ale o miłości nie ma mowy. W tym przypadku mało kochliwy jestem.
  • 21:14:22, 17-09-2008 mimoza

    Podsumuję to tak: jedno co Panu Bogu się nie udało to starość. Ale i z tym można sobie poradzić. Trzeba wychodzić do ludzi, szukać nowych przyjaciół, bo starzy są już na cmentarzu. I uśmiechać się ...Ot co. Moje motto to "kocham życie". Każda pora jest dobra jeśli towarzyszy jej optymizm. Cz

Strony : 1 2 3 4 5 nastepna »

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • eGospodarka.pl
  • Akademia Pełni Życia
  • Kosciol.pl
  • EWST.pl
  • Oferty pracy