01-03-2016
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Zmiana czasu (czy to do przodu, czy do tyłu) może poważnie zaburzyć nasz cykl snu i mieć istotny wpływ na stan zdrowia.
Pod koniec marca (w tym roku dokładnie w nocy z 26 na 27) z zimowego na letni przestawiając wskazówki z godziny 2.00 na 3.00. Wielu ludzi odczuwa w związku z tym spory dyskomfort, trudno jest bowiem szybko przystosować się do nowego rytmu dnia. Problemem jest nie tylko pogorszenie samopoczucia, czy - w wielu przypadkach - początkowe rozkojarzenie i zmieszanie, ale także wyższe ryzyko kłopotów ze zdrowiem.
Jak wynika z najnowszych badań wstępnych, może być związane ze zwiększonym ryzykiem powszechnego typu udaru.
Uczeni opublikowali wstępne badania, w ramach których przez dekadę szczegółowo monitorowano rejestry szpitalne w Finlandii. Ich obliczenia wskazują, że najwięcej pacjentów z udarami niedokrwiennymi jest po zmianie czasu na letni. Wskaźnik zwiększył się o 8 procent w ciągu dwóch dni po zmianie czasu w porównaniu do dwóch tygodni przed i po tym dniu.
„Wcześniejsze badania wykazały, że zakłócenia , zwanego także wewnętrznym zegarem biologicznym, zwiększa ryzyko udaru niedokrwiennego mózgu, więc chcieliśmy się dowiedzieć, czy czas letni zwiększa to ryzyko", informuje dr Jori Ruuskanen, współautor badań z Uniwersytetu w Turku w informacji prasowej.
„Ludzie z nowotworem byli o 25 procent bardziej narażeni na udar po zmianie czasu na letni niż w innym okresie. Ryzyko było również wyższe w przypadku osób powyżej 65 roku życia, seniorzy byli o 20 procent bardziej narażeni na udar po przejściu na czas letni. Jednak ilość zgonów szpitalnych z powodu udaru nie zwiększyła się w tygodniu po przesunieciu wskazówek zegara", czytamy w dalszej części komunikatu prasowego.