29-08-2018
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Muzyka, która jest zwykle odtwarzana podczas uprawiania jogi czy medytacji, znacząco zmniejsza poziom niepokoju, pop z kolei może powodować zwiększenie oczuwanego stresu.
Kojąca, wspomagająca dobrze oddziałuje na nasz organizm, szczególnie, gdy jest słuchana przed snem, wówczas wspomaga pracę .
Lekarze z HG SMS Hospital w Dżajpurze stosowali terapię z wykorzystaniem takiej muzyki, aby zobaczyć, czy ma ona wpływ na rytm serca przed snem.
Medycy zaprosili uczestniczyło 149 zdrowych osób, które uczestniczyły w trzech sesjach: podczas pierwszej przed snem puszczano muzykę kojarzoną z praktykowaniem , podczas drugiej odtwarzano muzykę pop o stałym bicie, trzeciej nocy zaś uczestnicy zasypiali w ciszy. Każdorazowo mierzono zmienność rytmu serca przez pięć minut przed rozpoczęciem muzyki, przez dziesięć minut podczas jej słuchania oraz pięć minut po jej zakończeniu (i w takich samych odstępach czasu w ciszy).
Co więcej, przed i po każdej sesji oceniano poziom objawów depresyjnych przy pomocy skali oceny Goldberga. Zebrano też subiektywne informacje na temat pozytywnych odczuć badanych.
Okazało się, że zmienność rytmu serca była największa podczas muzyki jogi, zmniejszyła się podczas muzyki pop i nie zmieniła się znacząco podczas ciszy. Poza tym poziom istotnie osłabł przy pierwszym rodzaju muzyki, a silnie wzrósł przy drugim i przy ciszy.
Według uczonych, potrzebne są dalsze badania, by doprecyować oddziaływanie muzyki na układ sercowo-naczyniowy, ale pewne jest, że kojące rytmy przed snem moga tylko pomóc w uspokojeniu się i szybszym zaśnięciu, a nie zaburzyć ten proces w jakikolwiek sposób.
Depresja to bardzo poważna choroba, a jej lekceważenie może prowadzić nawet do śmierci. Dotyka ona ludzi w różnym wieku, jednak w przypadku osób starszych bywa często lekceważona, traktowana jako jeden z objawów starzenia się. czytaj dalej »