28-03-2023
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Osoby cierpiące na objawy depresji lub lęku mogą sobie pomóc poprzez uprzejmość wobec innych i pomaganie im.
Akty dobroci wobec innych ludzi skutkują taką formą poprawy, której nie zaobserwowano w dwóch innych technikach terapeutycznych stosowanych w leczeniu depresji lub .
Dobroć okazywana innym pozwoliła poczuć większą więź z innymi, mówi psycholog David Cregg, współautor badania z Uniwersytetu Stanowego Ohio.
- Więzi społeczne są jednym z elementów życia najsilniej kojarzonych z dobrym samopoczuciem. Jak się wydaje, okazywana dobroć stanowi jeden z najlepszych sposobów wzmacniania tych więzi - zauważa Cregg.
Odkryto też, dlaczego akty dobroci dają tak dobre efekty: pomagają ludziom oderwać myśli od ich własnych objawów depresji i zaburzeń lękowych.
Okazuje się zatem, że nasze intuicyjne podejście do depresji jest niewłaściwe. - Często uważamy, że osoby z tą chorobą mają dość problemów, więc nie chcemy ich dodatkowo obciążać, prosząc ich o pomoc innym. Powinno być jednak inaczej. Robienie czegoś dobrego i koncentrowanie się na potrzebach innych w istocie może pomóc osobom z objawami depresyjnymi poczuć się lepiej - wskazuje Cregg.
W testach uczestniczyło ponad 100 osób z umiarkowanymi do nasilonych objawów depresji, lęku i stresu. Dwie grupy zostały uczestników uczyły się technik często stosowanych w terapii poznawczo-behawioralnej (CBT): planowania działań społecznych lub ponownej oceny poznawczej. Członkowie trzeciej grupy mieli wykonywać trzy akty dobroci dziennie przez dwa dni w tygodniu. Akty te określono jako „czyny, które przynoszą korzyści innym lub uszczęśliwiają innych, zwykle kosztem czasu bądź zasobów". Jak mówili sami uczestnicy, ich działania obejmowały m. in.: pieczenie ciasteczek dla przyjaciół, podwożenie znajomych, czy zostawianie dla współlokatorów karteczek samoprzylepnych z miłymi słowami.
Po pięciu i dziesięciu tygodniach oceniono poziom objawów lękowych i . Okazało się, że wszystkie interwencje pomagały osłabić uciążliwe symptomy. - Jednak akty życzliwości miały pewną przewagę: sprawiały, że ludzie czuli się bardziej związani z innymi, co jest ważną częścią dobrego samopoczucia - mówi Cregg.
Co więcej, grupa okazująca innym wykazywała znaczniejszą poprawę niż grupa ponownej oceny poznawczej, jeśli chodzi o zadowolenie z życia i poziom objawów depresji oraz lęku.
Jednocześnie odkryto, że zwykły udział w wydarzeniach towarzyskich czy społecznych nie poprawił poczucia więzi społecznej. - Jest coś szczególnego w aktach uprzejmości, co sprawia, że ludzie czują związek z innymi. Nie wystarczy po prostu przebywać w czyimś towarzystwie - wskazuje Cregg.
- Stosunkowo prosty, jednorazowy trening miał realny wpływ na zmniejszenie objawów depresji i lęku. Coś tak łatwego, jak pomaganie innym ludziom, może być jeszcze skuteczniejsze niż inne metody leczenia, pomagając leczyć ludzi zmagających się z objawami depresyjnymi i zaburzeniami lękowymi - wskazuje Cregg.
Tłum. i oprac. dr Joanna Papiernik, Wydział Filozoficzno-Historyczny UŁ
Na podstawie:
Depresja to bardzo poważna choroba, a jej lekceważenie może prowadzić nawet do śmierci. Dotyka ona ludzi w różnym wieku, jednak w przypadku osób starszych bywa często lekceważona, traktowana jako jeden z objawów starzenia się. czytaj dalej »