29-05-2017
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Do policjantów co jakiś czas zgłaszają się seniorzy, którzy informują o próbach wyłudzenia pieniędzy. Różnią się metody, wygląd i wiek sprawców, ale łączy zainteresowanie oszczędnościami seniorów. Sprawcy podają się za „wnuczków” albo innych członków rodziny, policjantów CBŚP lub różnych funkcjonariuszy rozpracowujących szajkę oszustów czy też informują o ataku hakerów na konta bankowe starszych osób. Ostatnia z metod dotyczy podawania się za pracowników poczty.
Metoda „”, policjantów CBŚP lub innych funkcjonariuszy rozpracowujących szajkę oszustów, czy też o rzekome atakowanie przez hakerów kont bankowych jest już seniorom znana i nie dają się oni oszustom wprowadzić w błąd.
Oszuści jednak zmienili schemat wyłudzenia. Tym razem dzwonią do seniorów osoby podające się za pracowników poczty. Dzwoniąca na telefon stacjonarny nieznana seniorowi osoba podaje się za pracownika . Tłumaczy rozmówcy, że ma do przekazania paczkę, ale umyślnie podaje błędny adres seniora i wówczas starsza osoba prostuje tą „pomyłkę” i podaje gdzie mieszka. Po kilku minutach dzwoni inny mężczyzna i przedstawia się jako policjant CBŚ, pracujący nad sprawa oszustw i kradzieży internetowych. Prosi aby natychmiast „sprawdzić go” pod numerem tel. 997 i 112. Po wykonaniu tej czynności wspólnik oszustów potwierdza tożsamość funkcjonariusza. Poprzedni rozmówca instruuje seniora, aby iść do banku, wypłacić posiadane tam pieniądze i przelać na wskazane przez niego konto bankowe. Oszuści namawiają również starsze osoby do zaciągania kredytów i przekazywania im uzyskanych w ten sposób pieniędzy. Rzekomy policjant utrzymuje stały kontakt telefoniczny z seniorami łącząc się z różnych numerów telefonu i instruując w rozmowie ich krok po kroku co mają zrobić.
Na przełomie ostatnich dwóch tygodni w samym tylko Szczecinie oszuści wykonali kilkadziesiąt tego typu prób kradzieży i niestety nie wszyscy seniorzy zachowali rozwagę i rozsądek w rozmowie z przestępcami. Kilka starszych osób straciło swojego życia.
Policja po raz kolejny przypomina:
- zawsze kierujmy się zasadą " ograniczonego zaufania",
- w przypadku prośby o nagłą pożyczkę poprośmy o osobisty kontakt z osobą podającą się z naszego krewnego,
- skontaktujmy się z innymi członkami rodziny w celu zweryfikowania "tragicznej" informacji , która miała być powodem pożyczki,
- pamiętajmy, aby zawsze o swoich podejrzeniach powiadomić Policję,
- ostrzegajmy seniorów i mówmy im, co należy robić w takich sytuacjach,
- przy próbie podszywania się pod funkcjonariuszy - natychmiast należy skontaktować się z najbliższą jednostką Policji,
- pamiętajmy, że policjanci nigdy nie proszą o branie kredytów w ramach pomocy w działaniach operacyjnych, żaden funkcjonariusz nie może też żądać ani przyjmować pieniędzy za prowadzoną sprawę.
- zawsze upewnijmy się, że w prawidłowy sposób rozłączyliśmy rozmowę z naszym rzekomym krewnym, który potrzebuje pomocy. Dopiero jak będziemy pewni, że rozmowa jest całkowicie zakończona, a w słuchawce słychać poprawny sygnał rozłączenia ( najlepiej odczekać jeszcze dla bezpieczeństwa 2-3 minuty) i dopiero wtedy można wybrać kolejny numer np. na policję.
- w przypadku osoby pukającej do naszych drzwi i podającej się za pracownika różnych instytucji zanim go wpuścimy, potwierdźmy to - dzwoniąc np. do tej instytucji lub prosząc o okazanie odpowiedniego dokumentu,
- pamiętajmy , że w przypadku, gdy mamy jakiekolwiek podejrzenia, że "fachowiec" nie jest tym za kogo się podaje, możemy również umówić się z nim na inny termin, zapewniając sobie w tym okresie obecność w naszym domu jeszcze kogoś innego z członków rodziny lub znajomych.