19-12-2017
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Wielu z nas jako małe dzieci uwielbiało tworzyć kolorowe obrazki z zarysów zawartych w kolorowankach. Było to i zabawą, i rozwijającym zajęciem. Jako dorośli również powinniśmy oddawać się takiej rozrywce, bo istotnie może nam poprawić humor.
Jak ustalili uczeni z Drexel University w Filadelfii, (takie bardziej skomplikowane, opracowane z myślą o dorosłych ludziach) pomagają złagodzić i poprawić samopoczucie. Według badaczy, kolorowanie może stać się elementem terapeutycznym u ludzi doświadczających .
W badaniach wzięło udział 36 uczestników w wieku 19 - 67 lat. Poproszono ich o wykonanie dwóch testów trwających po 40 minut. W pierwszym pozostawiono ich samych i mieli pokolorować pewne rysunki, w drugim uczestniczyli w sesja terapii sztuką, w której terapeuta pomagał im w wykonaniu wybranego przez nich dzieła artystycznego (np. kolorowanie, doodling, praca z plasteliną, etc.).
Poziom stresu i nastrój ochotników określono przed rozpoczęciem eksperymentu i po obu testach. Pod koniec badania okazało się, że oba ćwiczenia zmniejszyły poziom stresu: pierwszy z oslabił go o 10 proc, a terapia sztuką o 14 proc. Ponadto negatywny zmniejszył się odpowiednio o 7 i 6 proc.
Terapia sztuką okazała się skuteczniejsza w podwyższeniu: oczucia własnej sprawczości, pracy twórczej i pozytywnych emocji. Jakkolwiek kolorowanie pomogło zmniejszyć stres i odpędzić negatywnych emocji, nie potrafiło wywołać tych pozytywnych. W każdym razie takie zajęcie daje efekt zmniejszenia stresu i negatywności, więc może być składnikiem postępowania terapeutycznego. Można też łączyć je z aktywnosciami składającymi się na arteterapię.
Na podstawie: