28-08-2018
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Poczucie szczęścia wpływa nie tylko na stan ducha, ale i ciała. Singapurscy badacze odkryli, że osoby starsze, które są zadowolone ze swojego życia, mają większe sznase na dłuższe życie.
Uczeni z Duke-NUS Medical School wskazują, że coraz więcej jest badań nad wpływem szczęścia na zdrowie. Teraz postanowiono sprawdzić związek między i wiekiem śmierci wśród osób starszych.
W ramach kilkuletnich badań przeanalizowano dane niemal 4,5 tys. ludzi w wieku powyżej 60 lat. Postanowiono przyjrzeć się związkowi pomiędzy deklarowanym szczęściem i z jakiejkolwiek przyczyny w określonym czasie.
Poziom szczęścia oceniano na podstawie odpowiedzi uczestników, jak często w minionym tygodniu „czuli się szczęśliwy", „cieszyli się życiem" i „z nadzieją patrzyli na przyszłość". Co wiecej, uwzględniono liczne dane, obejmujące styl życia, ilość interakcji społecznych oraz obecność chorób.
Jeśli chodzi o grupę zaklasyfikowaną, jako „szczęśliwi", pod koniec badań zmarło 15 proc. należących do niej osób, w przypadku uczestników nieszcześliwych, odsetek ten wyniósł 20 proc. Każde zwiększenie o jeden punkt na ustalonej skali szczęścia obniżało ryzyko śmierci z jakiegokolwiek powodu o dziewięć procent. Co istotne, taka relacja pomiędzy stanem ducha i prawdopodobieństwem zgonu dotyczyła zarówno mężczyzn, jak i kobiet, bez względu na ich przynależność do grupy wiekowej, tzn. i z grupy 60-79 lat, i powyżej 79 lat.
Aanalizy pokazują, że już niewielkie zwiększenie odczuwania szczęścia może być korzystne dla osób starszych. Z tego względu działania na poziomie indywidualnym, ale także polityka i programy rządowe, które przyczniają się do poprawy dobrostanu psychicznego, mogą przełożyć się na wydłużenie życia , mówią autorzy badań.
Wyniki badań opublikowano w czasopiśmie Age and Ageing.