Doświadczanie codziennego stresu słabnie wraz z wiekiem

- Jest coś w , co ma związek z niższą ilością stresorów. Może chodzić tu o rodzaje ról społecznych, które pełnimy w miarę starzenia się. Jako młodsi często mamy więcej obowiązków, w tym pracę, rodzinę i zajmowanie się domem, a wszystko to może być źródłem stresu. Wraz z wiekiem jednak nasze role i motywacje ulegają zmianie. Seniorzy deklarują chęć maksymalizacji i cieszenia się czasem, który mają - mówi prof. David Almeida z Penn State.

Przez 20 lat skrupulatnie zbierano dane na temat życia codziennego kilku tysięcy ludzi, którzy na początku badania byli w wieku 25-74 lata. Autorzy odnotowali spadek skutków codziennego stresu zarówno w liczbie zgłaszanych codziennych stresorów, jak i ich na nie. Na przykład 25-latkowie zgłaszali stresory przez prawie 50 procent dni, podczas gdy 70-latkowie tylko przez 30 procent dni.

Oprócz zmniejszenia liczby zgłaszanych codziennych stresorów, odkryto też, że wraz z wiekiem ludzie znacznie mniej emocjonalnie reagują na codzienne stresory.

- 25-latek jest znacznie bardziej podirytowany w dni, w których doświadcza stresorów, jednak z wiekiem naprawdę odkrywa, jak zmniejszyć ekspozycję - zauważa prof. Almeida. Obliczono, że codzienna dawka stresu stale zmniejsza się aż do połowy szóstej dekady życia, wówczas ludzie są najmniej narażeni na stres.

Po pięćdziesiątce zmagamy się z mniejszą ilością czynników stresogennych, jednak późniejsze lata, tuż przed siedemdziesiątką i po niej, mogą przynieść więcej wyzwań i pewien wzrost przypadków codziennego stresu.

Według prof. Almeidy starzejemy się na różne sposoby. W każdym razie, jak wspomniany proces przebiega, zależy nie tylko od wyzwań, przed którymi stoimy, ale także od tego, jak sobie z nimi radzimy.

- W ramach wcześniejszych badań analizowałem pomniejsze codzienne czynniki stresogenne, np. spóźnienie na spotkanie, sprzeczka ze współmałżonkiem, czy troska o przeziębione dziecko. Okazuje się, że nasze emocjonalne odpowiedzi na te zdarzenia są predyktorami późniejszego zdrowia i samopoczucia, w tym chorób przewlekłych, zdrowia psychicznego, a nawet ryzyka przedwczesnej śmierci. Zachęcające jest to, że wraz z wiekiem zaczynamy lepiej radzić sobie z tymi stresorami. Doświadczenie codziennego stresu nie pogorszy się wraz z czasem, ale realnie ulegnie poprawie - mówi prof. Almeida.