Jak bezstresowo odrobaczyć kota?

26-06-2009

Negatywne oddziaływanie stresu, wszechobecnego w życiu każdego z nas, nie omija również kotów. Proste z pozoru czynności - wizyta u weterynarza, podawanie leku - mogą wywoływać znaczny stres u naszych czworonożnych przyjaciół.

Stres jest zjawiskiem biologicznym, stanowiącym reakcję organizmu na jakiekolwiek stawiane mu wymagania fizyczne lub psychiczne. Zjawisko to powstaje w momencie, kiedy przekroczona zostaje wytrzymałość indywidualnego systemu kontroli, co ogranicza lub sprawia wrażenie ograniczenia sprawności danego organizmu.

Według raportu Denis'a Turner'a, współautora Tabeli Kociego Stresu, wizyta w klinice weterynaryjnej na rutynowe badania odrobaczające jest sama w sobie stresująca dla kota. Złapanie i uwięzienie kota w klatce, transport do weterynarza, głośne hałasy, nowe widoki, obce zapachy to podstawowe, jego zdaniem, czynniki wpływające na stres.

Z badań przeprowadzonych przez Bayer Animal Health wśród 1,800 właścicieli kotów w Europie i w USA, wynika, że najbardziej stresogennymi czynnikami dla ich pupili są: hałas, umieszczenie w klatce transportowej oraz wizyta w klinice weterynaryjnej. Do tego dochodzą badania i zabiegi, jakim poddawane są zwierzęta, niektóre metody tresury, transport, skończywszy na aktach zamierzonego okrucieństwa.

Badania Bayer Animal Health dowiodły, że 50% właścicieli kotów uważa za stresujące podawanie kotu tabletki odrobaczającej; dwie trzecie uważają, że nie jest to wcale łatwy proces, a niektórzy nawet nie mają pewności, że kot faktycznie spożył pigułkę. Odrobaczanie metodą inną niż zakraplanie na skórę może być więc niesamowicie traumatycznym przeżyciem dla kota, a rozwiązanie, które pomogłoby ograniczyć ten stres, będzie korzystne dla relacji między kotem a weterynarzem oraz między weterynarzem a właścicielem zwierzęcia. W badaniu 75% właścicieli kotów odpowiedziało, że woleliby odrobaczyć kota za pomocą preparatów nowej generacji, typu spot-on (nakraplanie na skórę), niż przy użyciu środków podawanych doustnie.

Senior.pl

Tagi: weterynaria, odrobaczanie kota, szczepienie

Zastrzeżenia odpowiedzialności

Podziel się:

Wersja do druku Dodaj link na swojej stronie Kanał RSS

Zobacz także

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się

Komentarze

18:09:46, 30-06-2009 ammi1952

Tadeuszu psu to wystarczy tabletkę wsadzić albo w metkę łososiową ,ser zwany popularnie mordoklejką, albo w czekoladę taką do smarowania hihi i uważać coby ci palców nie zechlał razem z tabletką
18:22:27, 30-06-2009 tadeusz50

Cytat:
ammi1952
Tadeuszu psu to wystarczy tabletkę wsadzić albo w metkę łososiową ,ser zwany popularnie mordoklejką, albo w czekoladę taką do smarowania hihi i uważać coby ci palców nie zechlał razem z tabletką
Ale ja nie mam problemu z dawanie mojemu psu lekarstw. Podszedłem do tematu humorystycznie tak jak bogda.
21:04:34, 30-06-2009 bronczyk

Teraz już są specyfiki, którymi się kropi skórę psa i po kłopocie. Odrobaczają i nie pozwalają pchłom zamieszkać na naszym pupilu. A kotu trochę stresu się przyda. Bardziej doceni chwile, gdy mu nikt na siłę nie wciska nic do paszczy.
21:09:51, 30-06-2009 tadeusz50

Cytat:
bronczyk
Teraz już są specyfiki, którymi się kropi skórę psa i po kłopocie. Odrobaczają i nie pozwalają pchłom zamieszkać na naszym pupilu. A kotu trochę stresu się przyda. Bardziej doceni chwile, gdy mu nikt na siłę nie wciska nic do paszczy.
Odpchlenie a właściwie zapobieżenie zalęgnięciu się pcheł lub kleszczy to jedna bajka i tu żel lub obroża, a odrobaczenie to inna bajka bo chodzi o ewentualne robaki w kale i tu pastylki do połknięcia..
21:15:26, 30-06-2009 bronczyk

Tadeuszu jestem prawie weterynarz to odróżniam i odrobaczenie i odpchlenie. Zresztą najwięcej zakażeń pasożytami wewnętrznymi jest po pobycie pcheł na skórze psa. Sama kupuję u lekarza ten kropelkowy specyfik.
21:22:54, 30-06-2009 tadeusz50

Cytat:
bronczyk
Tadeuszu jestem prawie weterynarz to odróżniam i odrobaczenie i odpchlenie. Zresztą najwięcej zakażeń pasożytami wewnętrznymi jest po pobycie pcheł na skórze psa. Sama kupuję u lekarza ten kropelkowy specyfik.
Ja nie weterynarz to w takim razie odpchlenie wystarczy??
21:34:16, 30-06-2009 bronczyk

Przyjmuje się, że jeśli pies, kot miał pchły to i robale będą. Jeśli nie to są różne szkoły. Jedni lekarze mówią, że jednak trzeba czasem odrobaczyć, inni są zwolennikami systematycznego co pół roku odrobaczania. Nam pozostaje wybrać takiego weterynarza, który nam odpowiada. Należy zawsze odrobaczyć sukę przed kryciem, a to dlatego, że hormony ciążowe uaktywniają larwy istniejące w jej ciele, i szczenięta przychodzą na świat już z pasożytami. Stąd tak ważne jest odrobaczanie szczeniąt i to niejednokrotne a w pewnym cyklu. Lekarstwa nie zabijają larw, tylko już dojrzałe osobniki.
... zobacz więcej
07:04:04, 01-07-2009 ansty

Paskudztwo się lęgnie w ciałach naszych zwierzaków, a my mamy problem.Jak tu nie odrobaczać, jeżeli w wymiocinach są żywe brrrrr fujjjj robaki? Teraz po kuracji jest spokój, a Zuzia to pieszczoszek - dobrze się ma!!!!
09:52:33, 02-07-2009 cha_ga

No tak, ale ja dalej nie mam skutecznego sposobu na odrobaczanie kota. Jak to robicie? U mnie wyglada to prawie jak w opisie Bogny, o ile z psami nie ma kopotu, to z kotem jest i to niemaly.Pozdrawiam serdecznie.
10:15:46, 02-07-2009 Alsko

Prawie nikt - poza Matrix - nie zwrócił uwagi na to zdanie.
Cytat:
Jako naczelna "wklejaczka" nie byłabym sobą, gdybym w ramach pożegnania nie wkleila czegoś...
Bogdo, do zobaczenia!

Cha_go, robię to tak, jak Bogda opisała w punkcie pierwszym. No, prawie tak bo następne punkty mam darowane. Uważnie patrzyłam weterynarzowi na ręce. Ważne: nie można tabletki "puścić", bo może dojść do zachłyśnięcia. Trzeba ją położyć na nasadzie języka.
Powodzenia

Strony : 1 2 3 4 nastepna »

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.