31-08-2023
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Poddawanie się masażom przez osiem tygodni po śmierci kogoś bliskiego może przekładać się na zmniejszenie żalu w intensywnym, stresującym okresie żałoby.
W badaniu wzięło udział osiemnaście osób, które straciły kogoś bliskiego z powodu raka. Uczestnicy byli w wieku 34-78 lat i wśród nich zaleźli się: wdowcy, córki i siostry zmarłych. Część osób otrzymywało masaż stóp, część masaż dłoni, jeszcze inni - zarówno jeden, jak i drugi.
- Szczegóły dotyczące badania masażu zostały zawarte w pakiecie informacyjnym - mówi dr Berit S Cronfalk ze Stockholms Sjukhem Foundation, współautorka badań.
Uczestnicy byli poddawani 25-minutowym masażom raz w tygodniu przez osiem tygodni. - Masowanie tkanek miękkich jest delikatne, ale solidne. Aktywuje receptory dotykowe, które następnie uwalniają oksytocynę, hormon znany z wpływu na i zdolność do relaksu - wyjaśnia dr Cronfalk. Do stosowano olejki o lekkim zapachu lub głogu. Po zabiegu zaś uczestnicy mieli jeszcze co najmniej 30 minut poświęcić na odpoczynek.
Jak się okazało, osoby w żałobie odniosły znaczne korzyści z programu. Jak deklarowały, z niecierpliwością czekały na masaż, czuły się dzięki niemu bardziej zrelaksowane i spokojniejsze, a także zyskiwały więcej energii.
Po sześciu do ośmiu miesięcy po badaniu niemal wszyscy (siedemnaście osób) „ruszyli naprzód" w swoim życiu, tylko jeden człowiek po tym okresie ciągle zmagał się problemami emocjonalnymi po śmierci bliskiej osoby.
Masaże zapewniają fizyczny dotyk i bliskość oraz pomagają zmniejszyć uczucie pustki i samotności. - Uczestnicy mówili też, że masaże pomogły im zrównoważyć potrzebę i potrzebę przystosowania się do życia po stracie bliskiej osoby - zauważa dr Cronfalk.
Na podstawie: