Strona głównaStyl życiaŚmierć i pogrzeb - pomysł na dobry biznes?

Śmierć i pogrzeb - pomysł na dobry biznes?

Zapłać, a dostaniesz 100 kB na zamieszczenie w sieci ostatniego pożegnania. Po twojej śmierci w Internecie zobaczą je bliscy, albo dostaną e-mailem. Takie usługi to nowości z branży pogrzebowej, którym przyjrzał się portal Bankier.pl.
Gdy dla jednych śmierć jest końcem, dla innych - początkiem. Zwłaszcza jeśli mówić o przedsiębiorcach z branży pogrzebowej. Ich klientami są już nie tylko ci, których bliscy odeszli z tego świata, lecz my wszyscy, którzy - zdaniem branży - już dziś powinniśmy zatroszczyć się o godne przygotowanie do swojego ostatniego spoczynku.

Na rynku aż roi się od firm oferujących usługi sprzątania grobów. Cena uzależniona jest przede wszystkim od wielkości nagrobka oraz urozmaicenia usługi. Najgrubszymi portfelami muszą dysponować klienci firm świadczących takie usługi w stolicy. Obok usługi jednorazowej można też wykupić wersję cykliczną. Za usługę wykonaną jednorazowo zapłacimy od 19 zł do 120 zł. Oferty długoterminowe obejmują zwykle 6 lub 12 wizyt w ciągu roku. W pierwszym wariancie (6 wizyt) najtańsza oferta opiewa na kwotę 110 zł, najdrożej zapłacimy za opiekę nad grobowcem, nawet 500 zł. Przy 12 wizytach na cmentarzu trzeba liczyć się z kwotą minimum 220 zł, a za uprzątnięcie dużego grobowca w stolicy zapłacimy nawet 1200 zł.

Za dodatkowe usługi firmy każą odpowiednio sobie dopłacać. Umieszczenie na grobie wiązanki lub wieńca, zapalenie dużego znicza, malowanie liter czy wypastowanie grobowca wraz z polerowaniem, każda taka usługa to dodatkowe kilka - kilkadziesiąt złotych. Firmy liczą sobie też dodatkowo, jeśli grób znajduje się na cmentarzu poza terenem dużych miast. Wówczas za każdy kilometr można przyjąć 0,85 zł dodatkowych kosztów.

Często pojawiającą się usługą w sieci jest możliwość zapalenia znicza na wirtualnym grobie. Cena usługi zależy od rodzaju świeczki i czasu jej płonięcia. Funeralny e-biznes nie kończy się jednak na świeczkach. Co roku w sieci pojawiają się kolejne wirtualne nekropolie. Większość serwisów funkcjonujących na zasadzie e-cmentarza oferuje bezpłatne usługi, zdarzają się również strony płatne. Ich projektanci chcą zaoferować bliskim zmarłej osoby możliwość pozostawienia pamięci po niej, również w wirtualnym świecie, bowiem „ludzie żyją tak długo, jak długo o nich pamiętamy". I tak, pojedyncze miejsce na internetowym cmentarzu można mieć już za 20 zł plus VAT. Klienci o grubym portfelu mogą zażyczyć sobie unikalny projekt grobu wedle własnego życzenia, jednak cena za taką usługę nie należy do najniższych - jest to przynajmniej 300 zł plus VAT, w zależności od zaangażowania pracy grafika.

Ciekawostką portali otulonych grobowym nastrojem jest możliwość napisania ostatniego pożegnania do swoich bliskich po śmierci. Gotową treść przesyła się specjalnej firmie, by ta po śmierci autora rozesłała ją do wcześniej przygotowanej puli odbiorców. Mogą to być najbliższe sercu osoby, rodzina, przyjaciele lub... wrogowie. Wcześniej przyszły nieboszczyk musi podpisać dokumenty wskazujące na wiarygodną osobę, która poinformuje firmę o śmierci klienta. Po weryfikacji, przygotowany list zostanie wysłany na podane adresy.

Wichury tak silne, że łamiące gałęzie drzew, przymarzający śnieg, lokalne podtopienia to realne ryzyka, z jakimi liczyć trzeba się po śmierci bliskiego, którego grobem się opiekujemy. Sposobem na spokojną głowę może być ubezpieczenie nagrobka. Oferuje ją coraz więcej towarzystw, najczęściej w ramach ubezpieczenia majątku (PZU, Signal Iduna, Warta) lub życia (HDI Asekuracja). W razie dewastacji przez chuliganów, kradzieży czy w sytuacji niszczycielskiego działania sił przyrody, będzie się nam należało odszkodowanie.

Na nieszczęście, polisy nie chronią często przed tym, na czym zależałoby nam najbardziej. Uszkodzenia płyt nagrobnych spowodowane opaleniem od płomieni zniczy, wylanym woskiem czy osuwaniem się ziemi, są zwykle wyłączone spod odpowiedzialności ubezpieczyciela. Może się też zdarzyć, że towarzystwo odmówi rekompensaty, jeśli szkodę uzna za zbyt drobną.

Podobno nieważne jak się zaczyna, ważne jak się kończy. Silnym akcentem na zakończenie może być więc oryginalna trumna. Do niedawna dylemat sprowadzał się do wyboru pomiędzy gatunkiem drewna, dziś coraz więcej osób zastanawia się czy pochować bliskiego w trumnie - deskorolce (bo przecież był fanem tego sportu), trumnie w kształcie iPhone`a, wielkiej gitary, a może - jeśli cenił sobie humor, w skrzynce z napisem „Zwrócić nadawcy". Brytyjska firma Creative Coffins oferuje szereg gotowych modeli, ale bez problemu zrealizuje także specjalne, indywidualne zamówienia. Wykonana przez nich trumna może wyglądać jak pudełko czekoladek, skrzynka z winem czy owocami.

Rzecz jednak nie tylko we wzorze, ale i w materiale. Branża pogrzebowe również wykonuje ukłon w stronę matki Ziemi, oferując chociażby biodegradowalne trumny z kartonu. Podczas gdy za klasyczną trumnę zapłacimy w Polsce około 500 PLN, nowatorskie rozwiązania to koszt przynajmniej 600 USD.

Choć w kraju katolickim, za jaki uchodzi Polska, temat śmierci przyjmuje się z właściwym namaszczeniem, biznes cmentarny rozwija się w najlepsze. Niektóre usługi mogą wydawać się niewłaściwe, ze względu na powagę sytuacji. Branża idzie jednak z duchem czasu i pozwala dopełnić formalności coraz mniejszym wysiłkiem, bo jednym przelewem czy SMS-em. Zaś ślad pozostawiony po sobie - jest bezcenny.

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Komentarze

  • 06:29:34, 30-10-2009 Mavronka Freydis

    Smierc nie jest dobrym pomyslem na biznes, ale na cudzym pogrzebie mozna dobrze zarobic.
    Pamietajmy, ze to wszystko jest dla zyjacych, bo zmarlym cala ta oprawa jest juz obojetna. Pewna wdowa nosila czarna opaske na plaszczu przez wiele lat. Wszyscy mysleli, ze w ten sposob uczci pamiec zmarlego meza, az do czasu kiedy oddala plaszcz do pralni. Okazalo sie, ze opaska zakrywa wypalona zelazkiem dziure.
    ... zobacz więcej
  • 07:25:01, 30-10-2009 basia1247

    No nie. Zastrzeliłaś mnie tą puentą. Tak na poważnie to im mam więcej lat to coraz bardziej jestem zdenerwowana przed dniem który ma być poświęcony zmarłym. Drażnią mnie te gonitwy z akcesoriami ,zniczami a już te gorliwe modlitwy do kamienia to mnie do szału doprowadzają. Za życia zmarli nie mieli takiej atencji .Moi bliscy są już po tamtej stronie.Nie ma dnia żebym o nich nie pomyślała.Jako osoba dobrze wychowana w tym momencie o biznesie nie mówię. Ale jak się wkurzę to kto wie???
  • 09:30:00, 30-10-2009 tar-ninka

    Witam
    Basiu masz racje za zycia nie mieli..
    Pare lat temu spotkalam znajoma ta mi powiedziała..
    wiesz ze .. S...ki zmarł? jego żona bardzo płaka a przeciez oni bardzo zle zyli ..
    Po paru dniach spotkałam wdowe .. wiecie co powiedziała..
    Tak, bardzo płakałam ale nie nad draniem ,ale nad straconym przez niego życiem . ..płakałam nad sobą .

    To samo jest z klepsydrami pisze ... Ukochana mamusia ,babcia ...
    a ta mamusia latam nie widziała córuni ani wnusiow , zmarła zapomniana samotna w nędzy .

    NIe dawno uczestniczylam w pogrzebie ..."Ukochanego męża i ojca "
    Nikomu bym takiego "ukochania "przez żone i dzieci nie życzyła .

    Mozna by mnożyc przykłady .
    Po co pisac ukochany ,najdrozszy ... po co ten fałsz?
    Oczywiscie za dwa dni beda kwiaty , duże kwiaty aby znajomi widzieli jak bardzo zmarli byli kochani ..
    ... zobacz więcej
  • 13:02:30, 30-10-2009 Kontousuniete

    To prawda, że śmierć, cmentarz, zamiast być momentem i miejscem pełnym refleksji, coraz częściej, jest jak by kolejnym spektaklem ludzkiego zycia. Oprawionym w blichtr współczesnego krzyku i poklasku.
    Na początku lat osiemdziesiątych, miałem okazję zobaczyć cmentarz dla zwierząt. Kolorowy i upstrzony ozdobami, i z płynącymi dźwiękami nagranych odgłosów, ze zwierzęcych mogiłek.
    Gdy wchodzę dziś na cmentarze, coraz częściej przypomina mi sie tamto, z przed lat wspomnienie. Smutne to.
  • 13:19:20, 30-10-2009 Jadzia_G

    Cytat:
    marcin1956
    To prawda, że śmierć, cmentarz, zamiast być momentem i miejscem pełnym refleksji, coraz częściej, jest jak by kolejnym spektaklem ludzkiego zycia. Oprawionym w blichtr współczesnego krzyku i poklasku.
    Na początku lat osiemdziesiątych, miałem okazję zobaczyć cmentarz dla zwierząt. Kolorowy i upstrzony ozdobami, i z płynącymi dźwiękami nagranych odgłosów, ze zwierzęcych mogiłek.
    Gdy wchodzę dziś na cmentarze, coraz częściej przypomina mi sie tamto, z przed lat wspomnienie. Smutne to.
    Ja też tak uważam - to wszystko jest na pokaztu nie chodzi o pamięć o zmarłych tylko o pokazanie się ........i taki jarmark - jeden przed drugim.
    ... zobacz więcej
  • 13:22:33, 30-10-2009 basia1247

    Aż się bałam na tym forum napisać. Dobrze że mnie poparłyście. Ale to właśnie chciałam naświetlić. A swoją drogą tak mi szkoda bliskich od tych co się tym biznesem trudnią. Ich bliscy wszak przy straganach stoją i nawet myśleć o nich czasu nie mają.
  • 14:25:43, 30-10-2009 waclaw46

    Mavronko nigdy bym nie pomyślał że przed świętem zmarłych mam się zaopatrzyć w cukierki,bo dzieci będą straszyć ,wszystko się zmienia tak szybko że nie ma czasu na refleksje.
  • 14:57:10, 30-10-2009 monia

    Caly rok nie odwiedzają grobów swoich bliskich.Ale na swięto zmarlych idą bo inni idą inie wypada .

    O zmarlych nie wypada żle mówić .Coś jednak w tym jest .
    kiedy odchodza zatraca się prawda o czlowieku i zapomina się o zlych uczynkach a pamięta się tylko dobre chwile a jesli ich niebylo to się tworzy te dobre chwile ito jest nasza obluda
  • 15:04:30, 30-10-2009 monia

    Cytat:
    basia1247
    Aż się bałam na tym forum napisać. Dobrze że mnie poparłyście. Ale to właśnie chciałam naświetlić. A swoją drogą tak mi szkoda bliskich od tych co się tym biznesem trudnią. Ich bliscy wszak przy straganach stoją i nawet myśleć o nich czasu nie mają.
    Nieważne czym się kto zajmuje czy stoi na straganie,robi nagrobki,sprzedaje znicze każdy ma bliskich i jesli dba o swoich bliskich tych na cmentarzu i w domu to uważam ze jest dobrym czlowiekiem
  • 16:30:16, 30-10-2009 Mag

    Nie generalizujcie sprawy ! Niekoniecznie cały ten blichtr, który , nawiasem mówiąc, potępiam, wypływa tylko z chęci pokazania się.

Strony : 1 2 3 nastepna »

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Internetowe Stowarzyszenie Seniorów
  • Aktywni 50+
  • Pola Nadziei
  • Hospicja.pl
  • Oferty pracy