Urodziny to okazja do świętowania, podsumowań i planów. Okazuje się jednak, że to także dzień, w którym - o ironio - wyższe jest ryzyko śmierci.
![Śmierć w urodziny zagraża szczególnie seniorom [© Rob Byron - Fotolia.com] Śmierć w urodziny zagraża szczególnie seniorom](http://www.senior.pl/mierc-w-urodziny-zagraZa-szczeg-lnie-seniorom_leadimgc5558d960d0cccd4a2900af5dda23d06.jpg?1339545016)
Uczeni doszli do takiego wniosku na podstawie czterdziestoletnich badań z udziałem ponad dwóch milionów ludzi. W urodziny zanotowano wyższe prawdopodobieństwo śmierci spowodowanej zawałów serca, udarów, upadków i samobójstw.
Przykładowo, William Szekspir zmarł w rocznicę swoich urodzin - 23 kwietnia 1616. Aktorka Ingrid Bergman także odeszła w urodziny - w sierpniu 1982 roku.
Średnio osoby powyżej 60 roku życia były o 14 procent bardziej narażone na śmierć w rocznicę swoich urodzin. Okazało się, że im bardziej zaawansowany wiek, tym wyższe ryzyko śmierci w jubileusz przyjścia na świat.
Ryzyko zawałów serca wzrastało o 18,6 procent w urodziny (głównie u mężczyzn), zaś prawdopodobieństwo
udarów o 21,5 procent (głównie u kobiet).
Z kanadyjskich danych wynika również, że udarów w urodziny częściej doświadczały osoby z
nadciśnieniem.
Ponadto, w rocznice urodzin zanotowano wzrost ryzyka samobójstw o 34,9 proc., śmierci w wyniku wypadku samochodowego o 28,5 proc. oraz zgonu spowodowanego upadkiem o 44 proc.
Autorzy badań nie są pewni powodów odkrytej zależności. Opracowano dwie główne teorie - jedna głosi, że urodziny stanowią okazję do zabawy i „folgowania" sobie, a to wiąże się z przejadaniem się i zwiększeniem ryzyka problemów zdrowotnych. Według drugiej silne oddziaływanie ma nastawienie - często myśli się o urodzinach jak o pewnym punkcie zwrotnym, czasie, do którego trzeba dotrwać. To zaś sprawia, że w rocznicę urodzin przestajemy być uważni, łatwiej wówczas o nieuwagę, rezygnację, etc.
Wyniki badań opublikowano w magazynie Annals of Epidemiology.