Śpiewać każdy może... i powinien - dla poprawy samopoczucia

Naukowcy z Sidney De Haan Research Centre for Arts and Health oraz Uniwersytetu Kent, poprosił jedną grupę 240 uczestników po sześćdziesiątce o uczestnictwo w cotygodniowych sesjach śpiewu przez okres trzech miesięcy. Grupa kontrolna złożona z 240 osób nie angażowała się w żadną aktywność śpiewno-muzyczną.

Seniorzy, którzy regularnie śpiewali, osiągnęli znaczącą poprawę w testach oceniających zdrowie psychiczne, a także wykazali obniżony poziom lęku i stanów depresyjnych. Ogólna jakość życia, określona przez NICE (National Institute for Health Clinical Excellence), także wzrosła i to w takim stopniu, że śpiew został określony jako opłacalna forma interwencji medycznej.

Skąd takie działanie śpiewania? Poprawa ogólnego samopoczucia może być wynikiem kilku czynników, m. in. przebywania w towarzystwie, które wspomaga pozytywne nastawienie lub zachęca do większej aktywności poprzez zadzierzgnięcie nowych przyjaźni, a tym samym zapewnia wsparcie emocjonalne. Ponadto regulacja oddechu przy śpiewaniu może pomóc stworzyć stan spokoju, zmniejszyć stres i poziom lęku. Co więcej słuchanie śpiewu innych podczas samodzielnego śpiewania również może mieć korzystny wpływ na pracę mózgu.

Pozostaje pytanie: gdzie śpiewać? Okazuje się, że liczba amatorskich zespołów i chórów jest imponująca - zakłada się je zarówno w metropoliach, jak i niewielkich wsiach. Nie ma też problemu ze znalezieniem śpiewającej grupy stworzonej przez czy dla ludzi dojrzałych i starszych; takowe powstają zwykle w klubach seniorów przy domach kultury.