10-03-2018
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Dlaczego ludzie nieustannie siedzą „z nosami w telefonach"? To może być uzależnienie, ale specyficzne... Tak chętnie i nadmiernie korzystamy ze smartfonów, bo potrzebujemy kontaktu z innymi ludźmi.
Ludzie nie tyle uzależniają się od od , ale od interakcji społecznych, można wnioskować z badań przeprowadzonych przez uczonych z Uniwersytetu McGill w Montrealu. Według ekspertów, wielu z nas nie potrafi się obejść się bez telefonu ze względu na potrzebę socjalizowania się, która jest u nas ewolucyjnie silnie rozwinięta.
„Jeśli chodzi o wykorzystanie smartfonów, aktualna literatura naukowa i intuicyjna wiedza są w przeważającej mierze pesymistyczne. Raczej jesteśmy ostrzegani przed niebezpieczeństwami, na jakie narażają nas nowe technologie. Dotychczasowe badania wskazują, że częste korzystanie ze smartfonów wiąże się z oraz społecznym i prowadzi do rozwoju pokolenia ludzi antyspołecznych, chronicznie zaniepokojonych i skupionych na samych sobie. Jakkolwiek odkrycia te budzą poważne obawy dotyczące używania smartfonów, koncentrują się na nowych technologiach jako źródle uzależnienia i patologii", mówią autorzy badań.
Ten problem może być jednak opisany w szerszym kontekście ewolucyjnym i - jak się wydaje - należy uznać, że obecna „obsesja" dotycząca smartfonów nie jest ani ugruntowana, ani nie wskazuje na paradygmatyczną zmianę w aspekcie psychospołecznym. Uważamy, że popularne oceny zjawiska nie uwzględniają najistotniejszego czynnika: uzależnienie nie tyle dotyczy smartfonów, co socjalizacji, jaką umożliwiają. Ona z kolei jest podstawową cechą ewolucji człowieka, która to cecha rozwinęła się setki tysięcy lat przed smartfonami. Mówiąc najprościej, uzależnienie od smartfonów ma charakter hiperspołeczny, a nie antyspołeczny, wyjaśniają badacze.
Na obszarach postindustrialnych gdzie jedzenia jest dużo i zawsze jest dostępne, nasza ochota na tłuszcze i cukry podyktowana została dawno ukształtowanymi uwarunkowaniami ewolucyjnymi, łatwo może stać się ona trudna do pohamowania. To z kolei może prowadzić do otyłości, cukrzycy i chorób serca. Podobnie jest z potrzebą interakcji z innymi ludźmi, która jest dodatkowo umożliwiana przez smartfony - może stać się zaburzona i prowadzić do maniakalnej potrzeby hiperspołecznego monitoringu.
Wyniki badań są dostępne w magazynie Frontiers in Psychology
Na podstawie:
Depresja to bardzo poważna choroba, a jej lekceważenie może prowadzić nawet do śmierci. Dotyka ona ludzi w różnym wieku, jednak w przypadku osób starszych bywa często lekceważona, traktowana jako jeden z objawów starzenia się. czytaj dalej »