06-01-2013
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
W 2012 roku na polskich drogach w wypadkach zginęło o 16 proc. osób mniej niż w 2011 r., prawie 9 proc. mniej zostało rannych, a samych wypadków było 9 proc. mniej wypadków. Nadal jednak wielu kierujących wsiada za kierownicę po alkoholu, chociaż w 2012 r. było ich ponad 12 tys. mniej.
Porównując ze sobą statystyki drogowe 2012 i 2011 roku, widać wyraźny spadek liczb wypadków, rannych i zabitych. W zeszłym roku na polskich drogach doszło do 36 505 wypadków, a w 2011 r. do 40 065 - mniej o 3560 (9 proc.). 2012 rok to także spadek liczby osób, które wskutek zdarzeń na drogach poniosły śmierć. W minionym roku zginęło 3520 osób, a w 2011 r. 4189 osób - mniej o 669 (16 proc.). Spadła także liczba rannych. W 2012 roku wyniosła ona 45 094, a w 2011 r. 49 501 - mniej o 4407 (9 proc.).
Dane statystyczne z ubiegłego roku są najbardziej optymistyczne od wielu lat. W 1991 roku na doszło do ponad 54 tys. wypadków, w których zginęło prawie 8 tys. osób. Dzisiaj, mimo otwartych granic i trzykrotnie większej niż wówczas liczby samochodów (ponad 24 mln), liczba wypadków jest mniejsza o ponad 17,5 tys., a ofiar śmiertelnych - o około 4,5 tys.
W minionym roku najwięcej ofiar śmiertelnych odnotowano wśród kierujących, jednak szczególnie niepokojąca jest liczba wypadków śmiertelnych z udziałem pieszych, którzy stanowią ponad 30 proc. ofiar.
Niestety, cały czas wielu kierujących decyduje się na jazdę po alkoholu. W 2012 roku policjanci zatrzymali 169 323 takich osób, a w 2011 r. 181 614 – spadek o 12 291.
Do najczęstszych wykroczeń należało przekraczanie dozwolonej prędkości przez kierujących i niestosowanie pasów bezpieczeństwa lub fotelików ochronnych. Najczęstszym przewinieniem pieszych było przechodzenie przez jezdnię w miejscu niedozwolonym.