Strona głównaStyl życiaCoraz mniej Jana Pawła II w życiu Polaków?

Coraz mniej Jana Pawła II w życiu Polaków?

Pięć lat po śmierci Jana Pawła II nadal większość Polaków (62%) twierdzi, że jego nauczanie w jakimś stopniu przyczyniło się do przemiany ich życia. Przeciwną opinię wyraża co trzeci ankietowany (33%). W porównaniu z rokiem ubiegłym odsetek respondentów, którzy twierdzą, że dzięki papieżowi w jakiś sposób zmienili swoje postępowanie, zmniejszył się o 8 punktów.
Coraz mniej powszechna jest też znajomość papieskiego nauczania. Od śmierci Jana Pawła II odsetek respondentów, którzy deklarują, że znają treść jego przesłania, zmniejszył się aż o 23 punkty, a liczba osób nieznających papieskich nauk wzrosła ponad dwukrotnie (z 17% do 39%). Mimo to nadal większość badanych (56%) przyznaje, że mniej lub bardziej orientuje się w tym, czego nauczał Jan Paweł II.

Osoby, które w swojej ocenie kierują się w życiu wskazaniami Jana Pawła II, stanowią obecnie dwie trzecie ogółu badanych (65%), a więc jest ich o 19 punktów mniej niż tuż po śmierci papieża Polaka i o 8 punktów mniej niż przed rokiem. Systematycznie wzrasta natomiast odsetek tych, którzy na co dzień nie przykładają wagi do papieskich wskazówek (z 11% w 2005 roku do 29% obecnie).

Wydaje się zatem, że im więcej czasu mija od śmierci polskiego papieża, tym mniejsze jest znaczenie jego nauczania w życiu rodaków. Mimo wszystko jednak należy mieć na uwadze, że aż 94% ankietowanych przyznaje, iż Jan Paweł II jest dla nich ważnym autorytetem moralnym, a 91% uważa, że Polacy zawdzięczają papieżowi coś szczególnego.

Prezentowane dane pochodzą z badań „Aktualne problemy i wydarzenia” realizowanych w latach 2005–2010.

Zobacz także

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Komentarze

  • 15:24:41, 04-04-2010 Scarlett

    Myślę i obserwuję, że pokolenia Jana Pawła II to pokolenie lat końca 80 -tych.
    Słuchałam w Tv zwierzeń dziennikarzy i to oni przyznali się, że ich młodość bazowała na podpieraniu sę słowami Papieża i to do nich mocno trafiało.
    My to już tylko mogliśmy to uznać, ewentualnie odrzucić.
    Wychowywaliśmy się z zupełnie innych czasach i transformacja nie na każdego jednakowo wpłynęła.
  • 22:00:03, 04-04-2010 Malgorzata 50

    Cytat:
    wankabor
    W pełni popieram Cię. Jest takie przysłowie " złego, kościół nie naprawi; dobrego, karczma nie popsuje." Człowiek uczciwy będzie zawsze uczciwy, bez względu na panujący system, bowiem tę cechę ma zakodowaną w genach.A media to czwarta władza, potrafi zniszczyć najprzyzwoitszego, lub z kanalii uczynić bohatera. To zależy w czyich rękach są media. W większości media są tylko polskojęzyczne, więc nie ma się co dziwić. Sami sobie zgotowaliśmy taki los. Dobrze nam tak, że tak nam dobrze.
    Mnie tam dobrze ...jak nigdy... -wystarczy przeczytać jednego brończyka i dwa wankabory i na parę miesięcy mija człowiekowi chęć wchodzenia na to forum frustratów .Kochani zamiast jęczeć rozejrzyjcie się za jakimś pożytecznym zajęciem,poczytajcie sobie coś mądrego albo pogadajcie z kimś o pokolenie młodszym.Wszyscy będą mieli z tego pożytek.Wesołego Alleluja !!!!!
    ... zobacz więcej
  • 23:30:28, 04-04-2010 znad Wisły

    Cytat:
    bronczyk
    To media wymyśliły pokolenie JP.
    Pewnie w Twojej wypowiedzi jest dużo racji, media relacjonując wydarzenia pod oknem Franciszkańskiej 3.
    Cytat:
    sagela
    Myślę i obserwuję, że pokolenia Jana Pawła II to pokolenie lat końca 80 -tych.
    W roku wyboru kardynała Karola Wojtyły liczyłem prawie trzydzieści lat - czy to jest ten wiek ?

    I czym się charakteryzuje postępowanie pokolenia JPII?
  • 10:36:53, 05-04-2010 bronczyk

    Z całym szacunkiem Małgorzato50 nie odczuwam braku twojej obecności na forum. Nie musisz też czytać postów osób , z którymi się nie zgadzasz. Nie dajesz argumentów tylko twierdzenia, że są ludzie, z którymi się nie zgadzasz. My nie jęczymy. Czy uwaga, że według mnie nie ma pokolenia JP jest jęczeniem? Bardzo proszę też nie wypowiadaj się na temat lektur i znajomych innych. Do tej pory nie otrzymałam charakterystyki owego mitycznego pokolenia. Jakoś nie chcesz się określić. Próbujesz jedynie opisać mój sposób życia. Dziękuję Sageli za rzeczową wypowiedź bez osobistych wycieczek. Być może chodzi tu o ludzi z tych lat.
    ... zobacz więcej
  • 10:56:03, 05-04-2010 Lila

    Pokolenie JPII to ludzie urodzeni w roku, w którym zaczął się pontyfikat.
    Czyli rocznik 1978.
    To wszystko. Mają w pamięci pierwsze lata swego życia, gdy chodzili oglądać polskiego Papieża.
    Czy to będzie miało wpływ, gdy obejmą rządy w Polsce?
    Okaże się.
  • 11:13:23, 05-04-2010 BarbaraK

    Moje subiektywne zdanie to:mimo przeslań Jana Pawła II niewiele się ludzie zmienili.Dzisiaj chyba bardziej człowiek człowiekowi jest wilkiem,co najlepiej widać w zakładach pracy.A wszystko zależy od charakteru człowieka.Tylko przy okazji rocznic,media wskakują w inny ton,aby póżniej niemalże przez caly rok ,karmić nas zupelnie z innej miski.
    Pozdrowienia Świąteczne dla wszystkich Forumowiczów.
  • 11:15:02, 05-04-2010 wankabor

    Cytat:
    Malgorzata 50
    Mnie tam dobrze ...jak nigdy... -wystarczy przeczytać jednego brończyka i dwa wankabory i na parę miesięcy mija człowiekowi chęć wchodzenia na to forum frustratów .Kochani zamiast jęczeć,poczytajcie sobie coś mądrego albo pogadajcie z kimś o pokolenie młodszym.Wszyscy będą mieli z tego pożytek.
    Małgorzato! dedykuję Ci bajkę Ignacego Krasickiego, "Czegóż płaczesz? - staremu mówi czyżyk młody- Masz teraz lepsze w klatce niż w polu wygody". Tyś w niej zrodzony - rzekł stary- przeto ci wybaczę; Jam był wolny, dziś w klatce- i dlatego płaczę." Ten ostatni wers niezupełnie odpowiada mojemu życiorysowi, bo ja właściwie nigdy nie byłam tak naprawdę wolna. Okupacja niemiecka, stalinowska i teraz watykańska. Dlatego "płaczę" za prawdziwą wolnością. Dramatem jest, że piszesz " mnie tam dobrze ... jak nigdy" ale zastanów się ilu milionom ludzi w Polsce ( tym tzw frustratom) nie jest dobrze. Musisz wiedzieć , że nie ma okupanta miłosiernego, każdy z nich ma na celu zniweczyć ( fizycznie, psychicznie czy materialnie) zniewolonego. więc przyjdź jutrzenko swobody.
    ... zobacz więcej
  • 11:23:07, 05-04-2010 Lila

    Przykreeeeee...
    "Nigdy nie byłam wolna'.

    Ja i jak Małgorzata, czuję się całkiem wolna i jest mi dobrze.

    ps.był taki zwyczaj w Polsce, ze zniewoleni ludzie z niej uciekali. Myślę, że np. w Chinach, łapy watykańskiego okupanta nie sięgają. Emigracja to dobre wyjście,
    szczególnie w sytuacji, gdy spora część tubylców kolaboruje z okupantem.
    Co widać było w Sobotę, gdy kolaboranci kurcgalopkiem gnali do budynków okupanta, z rekwizytami poddaństwa w ręku.
  • 11:59:13, 05-04-2010 Malgorzata 50

    Cytat:
    wankabor
    Małgorzato! dedykuję Ci bajkę Ignacego Krasickiego, "Czegóż płaczesz? - staremu mówi czyżyk młody- Masz teraz lepsze w klatce niż w polu wygody". Tyś w niej zrodzony - rzekł stary- przeto ci wybaczę; Jam był wolny, dziś w klatce- i dlatego płaczę." Ten ostatni wers niezupełnie odpowiada mojemu życiorysowi, bo ja właściwie nigdy nie byłam tak naprawdę wolna. Okupacja niemiecka, stalinowska i teraz watykańska. Dlatego "płaczę" za prawdziwą wolnością. Dramatem jest, że piszesz " mnie tam dobrze ... jak nigdy" ale zastanów się ilu milionom ludzi w Polsce ( tym tzw frustratom) nie jest dobrze. Musisz wiedzieć , że nie ma okupanta miłosiernego, każdy z nich ma na celu zniweczyć ( fizycznie, psychicznie czy materialnie) zniewolonego. więc przyjdź jutrzenko swobody.
    Wankabor ten wierszyk pasuje jak ulał do ciebie .i jeszcze jedna sentencja z równie oklepanych "każdy jest kowalem swego losu" i "przyjdzie walec i wyrówna" bo to ostatnie chyba ci najbardziej odpowiada .Bronczyk pisze co chcę i inie pouczaj mnie .Nie obchodzi mnie czy odczuwasz brak moich złotych myśli na tym forum czy nie .Pokolenie JPII czyli urodzeni pod koniec lat 70-tych -w tym moja córka która została poczęta w Rzymie w dniu kiedy papież został papieżem to super świetni ludzie -w dużej grupie niewierzący i mało kościołkowi ale urodzeni bez klatki i wiedzący czego chcą-Papież nawet jesli sie z nim nie zgadzaja -dal zaczyn.I nie chodzi o festiwale "papieżykowe" i ckliwe wspomnienia bez pojęcia tylko o pewien sposob zycia i myslenia -takim ludzim jak np. wankabor kompletnie obce.A forum to nie dyskusja panelowa i rzeczowość jest być może warunkiem pożądanym ale nie sine qua non .Amen
    ... zobacz więcej
  • 13:41:59, 05-04-2010 znad Wisły

    Cytat:
    BarbaraK
    Moje subiektywne zdanie to:mimo przeslań Jana Pawła II niewiele się ludzie zmienili.
    Trudno oczekiwać studiowania encyklik JPII przez każdego Polaka, nawet tych praktykujących - gdyby jednak po każdej wizycie Papieża, tylko jedno przesłanie wprowadzono w czyn – to byłaby u nas Arkadia społeczna!
    A co widać - inni a tacy sami ludzie dookoła.
    Kremówki przesłoniły nauczanie - to widać Wadowicach.
    Za to ile gwiazdek masowej kultury podwiesiło się pod te "kremówki".
    Modne jest chodzenie po szlakach papieskich

    Według mojego widzenia, aby być porządnym człowiekiem, nie potrzebne są autorytety santo subito .
    ... zobacz więcej

Strony : 1 2 3 4 nastepna »

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Fundacja ITAKA - Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych
  • Pola Nadziei
  • Akademia Pełni Życia
  • Umierać po ludzku
  • Oferty pracy