28-11-2023
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Dlaczego mamy marzenia senne? Sen to produkt neurofizjologii naszego mózgu, który jest złożonym doświadczeniem i może przybierać wiele odcieni emocjonalnych oraz w różnym stopniu symulować rzeczywistość. Teraz postanowiono porównać marzenia senne dwóch społeczności zbieraczy w Tanzanii i Demokratycznej Republice Konga ze snami osób mieszkających w Europie i Ameryce Północnej. Okazało się, że dwie pierwsze grupy miały bardziej groźne, ale także bardziej oczyszczające i społecznie zorientowane sny niż ludzie Zachodu.
Śnienie jest halucynacyjnym doświadczeniem powszechnym u wszystkich ludzi. Występuje najczęściej podczas fazy snu znanej jako faza szybkiego ruchu gałek ocznych (REM). Może jednak wystąpić na każdym etapie odpoczynku. Jakie są fizjologiczne, emocjonalne i kulturowe funkcje snów? Czy reguluje nasze emocje? Czy przygotowują nas do radzenia sobie z konkretną sytuacją? Najnowsze teorie sugerują, że podczas „funkcjonalnego" u danej osoby symulowane są bardziej groźne i/lub społeczne sytuacje, co mogłoby dawać ewolucyjną przewagę w promowaniu zachowań dostosowanych do sytuacji z prawdziwego życia.
Efekty snów różnią się w zależności od środowiska i badanej populacji
Aby przetestować te teorie, badacze z Uniwersytetu w Genewie i Uniwersytetu w Toronto ocenili treść snów BaYaka w Demokratycznej Republice Konga i Hadza w Tanzanii - dwóch społeczności, których sposób życia jest podobny do naszych przodków myśliwych-zbieraczy. Zestawiono te ustalenia z grupami osób żyjącymi w Europie i Ameryce Północnej (Szwajcaria, Belgia, Kanada), w tym ze zdrowymi uczestnikami i pacjentami z zaburzeniami psychicznymi.
- Odkryliśmy, że sny BaYaki i Hadzy są bardzo dynamiczne. Często zaczynają się od sytuacji zagrożenia życia, ale kończą na przygotowaniu sposobów poradzenia sobie z tym zagrożeniem, w przeciwieństwie do scenariuszy obserwowanych w grupach zachodnich. Równocześnie w populacjach klinicznych - takich jak pacjenci cierpiący na koszmary senne lub lęki społeczne - sny są intensywne, ale nie zawierają emocjonalnego rozwiązania oczyszczającego. W tych ostatnich grupach adaptacyjna funkcja śnienia wydaje się niewystarczająca - mówi Lampros Perogamvros z Uniwersytetu w Genewie.
Lustro tkanki społecznej
Naukowcy odkryli, że wśród reakcji dostępnych rdzennej ludności w obliczu zagrożenia we śnie bardzo częste były te powiązane ze . Przykładowo, tubylec opowiada o śnie, w którym zostaje uderzony przez bawoła w środku buszu, ale zostaje uratowany przez członka swojej społeczności. Albo innemu śni się, że wpada do studni i pomaga mu jeden z przyjaciół. Te sny mają swoje własne emocjonalne rozwiązanie.
- Pomiędzy BaYaka i Hadza więzi społeczne z konieczności są bardzo silne. Tam podział pracy i życie codzienne są zwykle bardziej egalitarne niż w mocno indywidualistycznych społeczeństwach Europy i Ameryki Północnej. Poleganie na społeczności oznacza, że najlepszym sposobem przetwarzania treści emocjonalnych związanych z zagrożeniem w snach są społeczne. W efekcie relacje te są narzędziami emocjonalnymi używanymi do radzenia sobie z wyzwaniami życiowymi - wyjaśnia prof. David Samson z Uniwersytetu w Toronto. Jak uważają eksperci, istnieje ścisły związek między funkcją snów i normami oraz wartościami społecznymi każdego społeczeństwa.
- Trudno jednak wnioskować o jakichkolwiek powiązaniach przyczynowych między snami i funkcjonowaniem w ciągu dnia. Nie powinniśmy też wyciągać wniosku, że sny ludzi Zachodu nie pełnią żadnej funkcji emocjonalnej - zaznacza Lampros Perogamvros. Jak wcześniej ustalono, „złe sny" osób z Zachodu, tj. sny o negatywnej treści, które nie są koszmarami, często stanowią symulacją naszych lęków, które przygotowują nas do stawienia im czoła, gdy już się z nimi spotkamy na jawie. Wydaje się, że istnieje więcej niż jeden typ „funkcjonalnych" snów. W każdym razie mamy silny związek pomiędzy naszym życiem społeczno-kulturowym i funkcją snów - podsumowuje Perogamvros.
Na podstawie: