23-03-2022
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Starzenie się samo w sobie nie wiąże się nieuchronnie z pogorszeniem nastroju i jakości życia - mówią psycholodzy.
- Dzieje się raczej tak, że czynniki psychospołeczne, takie jak depresja lub , osłabiają subiektywne samopoczucie - wyjaśnia prof. Karl-Heinz Ladwig z Helmholtz Zentrum - A w przypadku kobiet ważną rolę odgrywa też - dodaje.
W badaniu uwzględniono dane kilku tysięcy ludzi. Aby określić poziom subiektywnego samopoczucia, wykorzystano kwestionariusz opracowany przez Światową Organizację Zdrowia (WHO-5 Well-Being Index), która obejmuje przedział od 0 do 100. Podzielono wyniki na: „wysokie" (powyżej 50) i „niskie" (poniżej 50).
Okazało się, że większość (79 proc.) oceniła poziom swojego jako wysoki. W grupie „niskiej" wyraźnie przeważały kobiety: około 24 procent w porównaniu do 18 procent, jeśli chodzi o mężczyzn.
Najważniejsze przyczyny subiektywnego dobrostanu to przede wszystkim czynniki psychospołeczne: głównie depresja i zaburzenia lękowe miały najsilniejszy wpływ na poczucie szczęścia. Negatywnie oddziaływały też niskie dochody i zaburzenia snu. Tymczasem zły stan zdrowia fizycznego (na przykład niska aktywność fizyczna lub obecność wielu chorób) wydawały się w niewielkim stopniu wpływać na odczuwaną satysfakcję z życia. W przypadku kobiet samotne mieszkanie istotnie zwiększało prawdopodobieństwo niskiego poziomu dobrostanu.
- Wyniki wyraźnie pokazują, że odpowiednie usługi i działania mogą odgrywać ważną rolę w poprawie jakości życia osób starszych, zwłaszcza starszych kobiet żyjących samotnie. Ma to szczególne znaczenie, biorąc pod uwagę, że wiemy, że wysoki poziom subiektywnego samopoczucia wiąże się z niższym ryzykiem - zaznacza prof. Karl-Heinz Ladwig.
Na podstawie:
Depresja to bardzo poważna choroba, a jej lekceważenie może prowadzić nawet do śmierci. Dotyka ona ludzi w różnym wieku, jednak w przypadku osób starszych bywa często lekceważona, traktowana jako jeden z objawów starzenia się. czytaj dalej »