Drobne przyjemności mogą poprawić wydajność poznawczą

Opracowano algorytm, który analizuje aktywność mózgu na podstawie danych zebranych za pomocą dowolnego urządzenia monitorującego aktywność elektrodermalną. Ta aktywność odzwierciedla zmiany w przewodnictwie elektrycznym wywołane emocjonalnym.

Jak się okazało, muzyka i kawa w wymierny sposób wpływały na pobudzenie mózgowe badanych, wprowadzając ich w fizjologiczny stan umysłu, który oddziaływał na ich wydajność w wykonywaniu zadań wymagających roboczej.

Ustalono, że takie „stymulanty" wyzwalają zwiększoną aktywność fal mózgowych w „pasmie beta", czyli wywołują stan najwyższej wydajności poznawczej Perfumy również miały pewny pozytywny wpływ, ale był on niewielki.

- Pandemia wpłynęła na samopoczucie psychiczne wielu ludzi na całym świecie, a teraz bardziej niż kiedykolwiek istnieje potrzeba monitorowania negatywnego oddziaływania codziennych stresorów na funkcje poznawcze - mówi Rose Faghih, współautorka badań. - Chcemy rozwinąć technologię, która pozwoli każdej osobie monitorować pobudzenie poznawcze własnego mózgu w czasie rzeczywistym, wykrywając na przykład momenty silnego lub „odłączenia" poznawczego. W takich momentach algorytm mógłby przypominać o prostych i bezpiecznych interwencjach - na przykład o słuchaniu muzyki - aby wprowadzić dana osobę w stan mózgu, w którym czuje się lepiej i skuteczniej wykonuje pracę i inne zadania - dodaje Faghih.

Naukowcy przetestowali trzy rodzaje muzyki - energiczną i relaksującą muzykę znaną uczestnikowi, a także nową muzykę generowaną przez sztuczną inteligencję, która odzwierciedlała gusta badanego. Znana, energiczna muzyka skutkowała wyższym wzrostem wydajności - mierzonym czasem reakcji i poprawnymi odpowiedziami - niż muzyka relaksacyjna. Chociaż muzyka generowana przez sztuczną inteligencję przyniosła zaś największe korzyści.

Picie kawy dało rezultat w postaci do znacznego, ale mniej wyraźnego wzrostu wydajności niż muzyka, zaś perfumy skutkowały najniższą poprawą.