14-06-2013
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Przewidywany wzrost liczby ludności świata jest jeszcze większy niż przewidywano w 2011 roku, głównie z powodu liczby urodzeń w Afryce, mówią eksperci.
Liczba ludności na świecie może sięgnąć prawie 11 mld w roku 2100, przewiduje ONZ. To o około 800 milionów (8 proc.) więcej niż przewidywano jeszcze w 2011 roku.
Prognoza wymagała skorygowania głównie ze względu na wolniejszy niż oczekiwano spadek wskaźnika urodzeń w . Obecnie w Afryce żyje około 1,1 mld ludzi, ale pod koniec stulecia liczba mieszkańców tego kontynentu wyniesie 4,2 mld.
Mniejszych zmian w liczebności populacji oczekuje się w innych regionach świata. Europa może odnotować niewielki spadek liczby ludności z powodu wskaźnika urodzeń, który w dalszym ciągu utrzymuje się poniżej poziomu zastępczego, podczas gdy na innych obszarach może nastąpić lekki wzrost populacji ze względu na , mówi Adrian Raftery, profesor statystyki i socjologii na Uniwersytecie w Waszyngtonie.
- Te nowe szacunki pokazują, że w Afryce trzeba zwiększyć dostęp do wiedzy na temat planowania rodziny i zadbać o lepszą edukację dla dziewcząt w celu ograniczenia tak szybkiego wzrostu liczby ludności na tym kontynencie - apeluje prof. Raftery. - W przeciwnym razie świat będzie jednocześnie obserwował zwiększenie enklaw - dodaje uczony.
W 1999 roku światowa populacja wyniosła 6 miliardów, w 2011 na świecie żyło już ponad 7 miliardów ludzi, informują dane ONZ.