02-10-2013
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Jeśli chcesz ograniczyć ilość wypijanego wina, racz się nim z kieliszka do szampana.
Jeśli trudno ci kontrolować na bieżąco ilość wypijanego lub masz poczucie, że kręci ci się w głowie po zaledwie dwóch lampkach , może się okazać, że raczysz się większą ilością napojów wyskokowych niż myślisz.
Jak wynika z ostatnich badań, ilość spożywanego wina zależy od tego, na ile jest go dużo wertykalnie. W bardzo szerokiej szklance standardowa objętość trunku wydaje się pijącemu niewielka i dlatego chętniej sobie dolewa, wypijając więcej niż mniema.
Naukowcy z Iowa State University and Cornell poprosili uczestników badania o wlanie drinków do szklanek o różnej wielkości, kształcie i kolorze. Zalecono wlanie takiej samej ilości trunku. Jeśli chodzi o szklanki, były standardowe lampki, a także większe i mniejsze kieliszki o odmiennych średnicach ze szkła przezroczystego i nieprzezroczystego.
Okazało się, że do określonych kieliszków wlewano znacznie większe ilości alkoholu. Na przykład, przeciętnie uczestnicy wlewali o 12 proc. więcej wina do szerokich kieliszków w porównaniu do kieliszka standardowego. Ponadto wlewali o około 10 proc. więcej, gdy ich trzymali szkło w dłoni w porównaniu do sytuacji, w której stało ono na stole.
Wyniki wskazują, że ludzie mają tendencję do koncentrowania się bardziej na wertykalnej niż horyzontalnej mierze, wnioskują autorzy badań. Pije się mniej, gdy napój jest wlany do wąskiej szklanki, dodają.
Wyniki badań opublikowano w Substance Use and Misuse.