27-12-2010
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Dla ludzi starszych naprawdę trudnym zadaniem jest trzymać na wodzy swoje uczucia, gdy oglądają chwytające za serce lub odrażające sceny w filmach, bądź reality show, odkryli psycholodzy. Są za to lepsi niż osoby młodsze w doszukiwaniu się dobrych stron nieprzyjemnych sytuacji i wykazują się większą empatią, wynika z badań przeprowadzonych przez uczonych z University of California w Berkeley.
Zespół naukowców kierowany przez psychologa Roberta Levensona monitorował, jak ludzkie strategie emocjonalne i reakcje zmieniają się z wiekiem. Otrzymane wyniki wspierają tezę, że inteligencja emocjonalna i umiejętności poznawcze mogą faktycznie wyostrzyć się u osób, które przekraczają sześćdziesiątkę, co daje przewagę osobom starszym w interakcjach z ludźmi zarówno w pracy, jak i życiu osobistym.
Okazuje się, że w późniejszym wieku w większym stopniu skupiamy się na pielęgnowaniu stosunków społecznych, trosce o innych oraz pragnieniu bycia otaczanym opieką. Wydaje się, że ewolucja ukształtowała ludzki system nerwowy tak, że jest optymalny dla aktywności międzyludzkich i rodzinnych w wieku starszym.
W badaniu wzięły udział 144 osoby w wieku dwudziestu kilku, czterdziestu kilku i sześćdziesięciu kilku lat. Zbadano ich reakcje na neutralne, smutne i obrzydliwe klipy filmowe.
Badacze monitorowali ciśnienie krwi, częstości akcji serca, pocenie się i oddech uczestników w czasie, gdy oglądali scenę z filmu "21 gramów", w której kobieta dowiaduje się, że jej córki zginęły w wypadku samochodowym oraz filmu "The Champ", w której chłopiec jest świadkiem śmierci swojego mentora po meczu bokserskim.
Osoby starsze interpretowały negatywne sceny starając się im nadać jakikolwiek pozytywny sens. Oznacza to, że wypracowały efektywny mechanizm radzenia sobie w trudnych sytuacjach mając oparcie w doświadczeniach życiowych.
W innym badaniu dowiedziono, że ludzie dojrzali wykazują większą empatię w związku z oglądanymi smutnymi scenami. Doświadczali intensywniejszego smutku w związku z cierpieniem innych ludzi, bo są zdolni do większej intymności w relacjach interpersonalnych, wyjaśniają uczeni.
Wyniki badań ukazały się m. in. w magazynie „Psychology and Aging".