Pragniemy, by święta Bożego Narodzenia były szczęśliwe i radosne. Niestety dla wielu osób to okres bardzo nerwowy. Czy jest skuteczny sposób na świąteczny stres?
![Jak opanować świąteczny stres? [© kaspar-art - Fotolia.com] Jak opanować świąteczny stres? [© kaspar-art - Fotolia.com]](http://www.senior.pl/Jak-opanowac-swiateczny-stres_img5493641a30417.jpg)
W wielu przypadkach stresujące sytuacje są wynikiem naszego własnego działania i postawy. Wszystko wokół utwierdza nas w przekonaniu, że Boże Narodzeni to czas wyłącznie radosny, więc wydaje się nam, że również powinniśmy się cieszyć z powodu nadejścia świąt, ale tak nie jest. Zadajemy sobie wtedy pytania: dlaczego? co jest z nami nie tak? I nasz
stres pogłębia się przez to jeszcze bardziej.
Warto się zastanowić z jakiego powodu już w okresie przedświątecznym jesteśmy zdenerwowani. Jeśli rozpoznamy swój problem, będziemy mogli spróbować sobie z nim poradzić. Poza tym nie myślmy o rzeczach nieprzyjemnych, tylko miłych. Nie przejmujmy się np. tym, że może nam nie wyjść ciasto, ale cieszmy się z radosnego spotkania z dawno niewidzianymi krewnymi.
- Najlepiej nie dopuścić, żeby świąteczny stres się w ogóle pojawił. Zawsze ważne jest to, co się dzieje przed świętami, ponieważ w okresie bożonarodzeniowym często dochodzi do samej kumulacji napięcia wywołanego przez wcześniejsze wydarzenia – mówi Mariola Piotrowicz, psycholog z Centrum Psychoterapii Kucewicz&Piotrowicz.
Inną przyczyną stresu jest dążenie do "perfekcyjnych" świąt - w idealnie czystym domu, ze stołem jak z filmu i zasiadającą za nim szczęśliwą, pięknie ubraną rodziną. Tymczasem nie wszystko może się udać, nawet gdy dokładnie zaplanujemy przedświąteczny rozkład zadań. Zepsute auto czy awaria lodówki, ból głowy w momencie kiedy zaplanowaliśmy lepienie pierogów, stłuczona najładniejsza bombka czy przypalony bigos - to tylko mały wycinek niespodziewanych sytuacji, które mogą zakłócić przygotowania i wyprowadzić nas z równowagi. Każdy pewnie mógłby wymienić własną listę. A nawet, kiedy wszystko się udaje, zmęczenie nie pozwala cieszyć się efektami wielogodzinnych przygotowań i w sam
okres świąt wchodzimy w kiepskim nastroju.
- W święta mamy zwykle więcej czasu na różne przemyślenia. Zbliża się koniec roku, więc często robimy jego bilans i zastanawiamy się nad tym, czego nie udało nam się zrobić. Jest to duża pułapka, ponieważ myślimy wtedy o rzeczach negatywnych – o tym, co nam nie wyszło. Nie róbmy tak. Starajmy się pamiętać o swoich sukcesach, a nie porażkach – radzi ekspertka.
Coraz więcej osób, które obawiają się świątecznego stresu, woli wyjeżdżać na
Boże Narodzenie za granicę, głównie do ciepłych krajów. Na pewno nie jest to rozwiązanie dobre dla wszystkich. Zdaniem Marioli Piotrowicz nie zawsze musi być jednak wyłącznie ucieczką od tego, co wywołuje u nas stres. Taki wyjazd może nam bowiem uświadomić, że faktycznie mamy jakiś problem, którego nie należy próbować rozwiązać w czasie świąt, ale jeszcze przed ich nadejściem.
www.infoWire.pl